Polska to wielkie marzenie, to wielka rzecz. To jest rzecz, za którą tysiące Polaków walczyły pracowały. Chcieliśmy spełnić marzenia o pięknej, wspaniałej Polsce. Ja miałam i mam to szczęście, że połowę mojego życia żyję w Polsce wolnej, która rozwija się wspaniale, w której ludzie czuli się dobrze, ale ostatnie 4 lata oburzyły mnie. Oburzyły mnie, bo zaczęto psuć to, o co walczyliśmy, nad czym pracowaliśmy. Zaczęto burzyć podstawy naszego państwa. Dlatego zdecydowałam się kandydować. Zdecydowałam się kandydować, bo chcę lepszej przyszłości dla Polski. Przeszłość jest bardzo ważna. To są nasze korzenie, nasze doświadczenie, ale my musimy myśleć i planować Polskę już nie dla naszych wnuków, ale naszych prawnuków, bo zadania, które przed nami stoją, wymagają długiego czasu i długiego wprowadzania: klimat, zdrowie, demografia. To wyzwania na wiele dekad” – mówiła podczas debaty prawyborczej wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska.