Nie powiedziałbym, że tajemnicza [atmosfera przy odebraniu ślubowań od nowo wybranych sędziów TK]. W tajemnicy to raczej jakby ktoś się spotykał z kimś, nie przymierzając, na stacji benzynowej albo pod śmietnikiem czy na cmentarzu i tam coś ustalał. To bym powiedział, że w tajemnicy. Belweder, siedziba prezydenta, trudno mówić że jest okryty mgiełką tajemnicy. Zresztą od wczoraj wszyscy o tym mówią, więc z tą tajemniczością bym nie przesadzał – stwierdził Radosław Fogiel w rozmowie z Wojciechem Dąbrowskim w „Graffiti” Polsat News.