Dla dobra państwa myślę, że Polacy by się złożyli na pensję dla pana Piotrowicza i zrobiliby to ochoczo, byleby nie zasiadał w Trybunale Konstytucyjnym. Dalibyśmy mu jakieś tam miejsce, żeby nie pełnił roli, do której, moim zdaniem, nie ma zupełnie przygotowania – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” TVN24.