Jeśli [Marian Banaś jest] wciągnięty w grę polityczną, to tylko ze strony opozycji. Przecież Prawo i Sprawiedliwość w żaden sposób nie rozgrywa tego politycznie. To już trzeba by pytać Najwyższą Izbę Kontroli, czy rzecznika… ja nie rozumiem w jaki sposób tutaj można obciążyć Prawo i Sprawiedliwość o walkę polityczną, o rozgrywki polityczne. Jest problem, pojawił się raport Centralnego Biura Antykorupcyjnego, jest wszczęte śledztwo przez prokuraturę. Tu nie ma mowy o polityce. O polityce mówiliśmy zanim powstał raport Centralnego Biura Antykorupcyjnego – stwierdził Jan Kanthak w rozmowie z Łukaszem Kijkiem w Porannej rozmowie Gazeta.pl.

Powstał raport i na podstawie tego raportu teraz działa prokuratura. I dopiero w tym momencie, kiedy jest wysoko uprawdopodobnione, że mogło dojść do jakichś nieprawidłowości przy oświadczeniach majątkowych prezesa Mariana Banasia, to dopiero w tym momencie on powinien poczuć jakiś taki honorowy impuls, żeby podać się do dymisji, bo u nas nie funkcjonuje doktryna Neumanna. To, co było nagrane na taśmach, gdzie Sławomir Neumann mówi: jak są wobec was zarzuty to dobrze, dopóki jesteście w Platformie Obywatelskiej, to wam włos z głowy nie spadnie – dodał polityk Solidarnej Polski.