Manipulację albo złe poinformowanie mogę zarzucić panu premierowi. Dlatego, że w punktach 121-125 jest wyraźnie w wyroku TSUE powiedziane, że to, na co uwagę zwraca pan premier, jest błędnym pojmowaniem problemu. Zaletą wyroku TSUE jest to, że on mówi, że nie jest istotne czy jakiś konkretny przepis narusza niezależność organów lub niezawisłość sądową. Ważne jest czy pewna sekwencja przepisów, uregulowań, układa się się w pewien ciąg technologiczny albo ciąg tworzący mechanizm, który powoduje uszczerbek dla niezależności i niezawisłości – mówiła Ewa Łętowska w rozmowie z Piotrem Marciniakiem w „Faktach po faktach” TVN24.