— DZIESIĄTA ROCZNICA ŚMIERCI MARKA EDELMANA:
https://www.polin.pl/pl/rocznica-smierci-marka-edelmana
— – Kiedyś mi powiedział: ty nie wiesz, co to było bać się przez cały dzień, ale wiedzieć, że w nocy czeka na ciebie kropla szczęścia – jednego z przywódców powstania w getcie warszawskim, wybitnego kardiologa i działacza opozycyjnego wspominała w Polskim Radiu reżyserka filmu dokumentalnego o jego życiu.
https://www.polskieradio.pl/8/2222/Artykul/2375881,Jolanta-Dylewska-Marek-Edelman-podkreslal-znaczenie-milosci-w-getcie
— TVP KULTURA O 14.30 WYEMITUJE FILM O MARKU EDELMANIE.
— WASZ KANDYDAT NA DACHU – NA 300 NOWY SPOT KRZYSZTOFA MAZURA:
https://300polityka.pl/live/2019/10/02/skonczmy-wreszcie-z-filozofia-nie-da-sie-zyjemy-w-krakowie-zeby-robic-rzeczy-naprawde-wielkie-nowy-spot-krzysztofa-mazura/
— DORADCA MORAWIECKIEGO KANDYDUJĄCY W KATOWICACH CHCE DEBATY Z BUDKĄ – CIĘŻKO PRZEŻYŁ WCZORAJSZĄ DEBATĘ: https://300polityka.pl/live/2019/10/02/doradca-morawieckiego-proponuje-budce-debate-pan-posel-borys-budka-ciezko-przezyl-wczorajsza-debate-ale-kazdy-zasluguje-na-druga-szanse-przestepcy-podatkowi-wyludzali-z-budzetu-miliardy-zlotych-ta/
— FOGIEL ODPOWIADA CZEMU 13. EMERYTURY NIE MA W BUDŻECIE – BO JEST WYPŁACANA Z FUS – 300LIVE: https://300polityka.pl/live/2019/10/02/
— SIOSTRA PREMIERA W PORUSZAJĄCYM WYZNANIU DLA SE: “Od piątku tata był nieprzytomny. Wcześniej było już ciężko, ale tata, choć z wielkim trudem, to mógł jeszcze mówić… – opowiada nam Marta Morawiecka. I wzrusza się, kiedy wyznaje, jak wyglądało jej pożegnanie z ojcem w szpitalu. – Przyjechałam do taty się pożegnać, jak był jeszcze przytomny. I powiedziałam do niego: „Tatusiu, kocham cię bardzo, chcę się z tobą pożegnać, wiem że nie masz siły mówić dlatego proszę cię, mrugnij do mnie”. I tatuś mrugnął do mnie całym okiem i się uśmiechnął – dodaje córka Kornela Morawieckiego”.
https://www.se.pl/wiadomosci/polityka/wzruszajace-pozegnanie-siostry-premiera-z-kornelem-morawieckim-mrugnal-do-mnie-aa-LnQg-mrDw-twvD.html
— JACHIRA NIE BYŁABY AŻ TAK DOSTRZEŻONA GDYBY NIE OGÓLNY STAN KAMPANIJNEJ PUSTKI: “Inwazja Klaudii Jachiry z jej popisami, z „Bobem, Humusem, Włoszczyzną” (zamiast Boga, Honoru, Ojczyzny), a potem z szyderstwami ze smoleńskiej katastrofy, to blisko końca kampanii dobra ilustracja paru spostrzeżeń. Z pewnością nie zostałaby ona aż tak bardzo dostrzeżona, gdyby nie ogólny stan kampanijnej pustki. Nie oznacza to, że jest to kampania o niczym. W kilku punktach mamy istotne różnice między głównymi siłami politycznymi, niektórzy zaś uważają te wybory za najważniejsze od 1989 roku. Niemniej jednak większość rzeczy została w niej już dawno i po wiele razy powiedziana. Starcie trwa przecież od początku roku, jedne wybory przeszły płynnie w następne. Wiele tematów jest zresztą przytłoczonych przez gigantyczne projekty sprowadzające się do czystego rozdawnictwa.
— KAMPANIA PIS TWARDA ALE Z PRZYNAJMNIEJ Z POZORU MERYTORYCZNA: “Obecna kampania obozu rządzącego jest twarda, ale przynajmniej z pozoru merytoryczna. Argumentem bywały w niej „cysterny wstydu”, ale tezy ideologiczne i personalne wycieczki formułowane są ostrożniej i tonem serio. Czynienie partyjnej chorągiewki z trefnisia to raczej zły pomysł”.
— PLATFORMA POTWIERDZA WSZYSTKIE STEREOTYPY: “Zwłaszcza że Platforma Obywatelska w swoim nowym kostiumie Koalicji Obywatelskiej potwierdza tym wszystkie stereotypy, w które wtłacza ją prawica. Przywołuje stereotyp formacji kosmopolitycznej, której Polska jest obojętna i dla której żadne wartości nie są święte. Dopiero co próbowano niekonsekwentnie, ale jednak, z nim walczyć. Ileż to zdań wypowiedziano na temat konieczności sięgnięcia po wspólnotowość, odebrania prawicy monopolu na patriotyzm itd. No to Klaudia Jachira pomaga w tym jak może. Nawet niedawni sojusznicy Schetyny z PSL poczuli się zmuszeni do potępienia jej języka”.
— PRAWICA DOBRZE WIE CZEGO CHCE, JEST CHWILAMI BEZWZGLĘDNA ALE NIEZAGUBIONA, PLATFORMA ANACHRONICZNA – KONKLUZJA ZAREMBY: “Na dokładkę pani ta sięgnęła po tematykę nieco już zapomnianą, choćby po Smoleńsk. Czy dlatego, że sama nie zna innych tematów? Czy może ktoś jej podpowiedział, że kiedyś katastrofą smoleńską skutecznie prowokowano PiS? Tylko że te czasy skończyły się dobre kilka lat temu. Mamy do czynienia z prawicą dobrze wiedzącą, czego chce, chwilami bezwzględną, ale na pewno niezagubioną. W efekcie Jachira, zamiast prowokować, sama się miota. I staje się żywym dowodem miotania się swojego obozu. Swoistym aniołem śmierci, zwiastunką klęski. Tak bardzo stała się anachroniczna”.
https://www.rp.pl/Plus-Minus/191009997-Piotr-Zaremba-Partyjna-choragiewka-z-trefnisia.html
— DWIE PROPOZYCJE EMERYTALNE TO MA BYĆ DECYDUJĄCY RUCH PIS PRZED WYBORAMI – LESZEK KOSTRZEWSKI W GW: “Według naszych informacji kierownictwo PiS ma dwie propozycje emerytalne na koniec kampanii. Jedna kierowana do nauczycieli, druga do wszystkich innych grup zawodowych. – Do końca śledzimy sondaże, i to od Jarosława Kaczyńskiego będzie zależeć, kiedy dokładnie projekty ustaw będą ogłoszone – słyszymy od osoby związanej z rządem. Propozycja PiS dla nauczycieli zakłada przywrócenie wcześniejszych emerytur, które obowiązywały jeszcze kilka lat temu na podstawie Karty nauczyciela. (…) Drugi projekt emerytalny jest uzgadniany przez liderów PiS z Kancelarią Prezydenta. Dlaczego? Bo chodzi o ponowienie obietnicy Andrzeja Dudy z kampanii prezydenckiej w 2015 r. Duda podpisał wtedy porozumienie z szefem „Solidarności”, w którym ówczesny kandydat na prezydenta zobowiązał się do przedstawienia projektu, dzięki któremu Polacy będą mogli przechodzić wcześniej na emeryturę po wykazaniu odpowiedniego stażu pracy”.
http://wyborcza.biz/biznes/7,147880,25254974,obietnica-wczesniejszych-emerytur-dla-wszystkich-to-ma-byc.html
— DR JAROSŁAW FLIS O PRZEKSZTAŁCANIU PLATFOMY W KOPIĘ UNII DEMOKRATYCZNEJ – W RZ: “Jednak gdy Tusk się wypalił, a potem wybrał europejską karierę, nie pojawił się nikt, kto byłby w stanie powstrzymać przekształcanie się Platformy w kopię Unii Demokratycznej.Inna rzecz, że Tusk wypchnął lub spacyfikował wszystkich, którzy mogliby wyrwać osieroconą przezeń partię z marazmu”.
— FLIS O STANIE OPOZYCJI: “Zwycięstwo PiS i jego agenda – bardziej chyba wojownicza niż naprawę radykalna, a już bardzo wybiórczo skuteczna – doprowadziły do kolejnego zwrotu i paradoksalnego wyrównania sił. Politycy partii rządzącej błyskawicznie popadli w zadufanie, raz za razem pokazując, że mogą bez trudu dorównać oponentom na polu arogancji. Społeczne zaplecze partii „górnych” zaczęło na wyścigi okazywać zgryźliwość, rozszerzając swoją niechęć na ogół zwolenników partii rządzącej, także tych jeszcze niedawno należących do tego samego obozu. Liderzy opozycji zafiksowali się na samym odsunięciu PiS od władzy, rezygnując zupełnie z budowania jakiegoś trwałego zaplecza eksperckiego czy realnych ram zaangażowania popierających ją obywateli. Każda ze stron mogłaby uzyskać przewagę, pozbywając się swoich słabości. Lecz obie najwyraźniej się osłabiają, zarażając się od swoich przeciwników ich przywarami”.
https://www.rp.pl/Plus-Minus/191009995-Jaroslaw-Flis-Rownowaga-ignorancji-i-arogancji.html
— POLACY Z PROWINCJI NIE CZUJĄ SIĘ UCZESTNIKAMI WSPÓLNEJ EUROPEJSKIEJ PRZESTRZENI – ANDRZEJ LEDER W KRYTYCE O RAPORCIE SADURY I SIERAKOWSKIEGO: “Badanie pokazuje jednocześnie, że Polacy z prowincji zupełnie nie czują się uczestnikami wspólnej europejskiej przestrzeni. Nie postrzegają wyjazdu do pracy za granicę jako czegoś normalnego, nie wyobrażają sobie też przyjazdu imigrantów jako sposobu zmniejszenia problemów wynikających z ucieczki młodych. Tu więc konserwatywne odwołanie do „zasiedzenia” i „rodzinności” będzie zapewne cieszyć się powodzeniem. I w sumie można to łatwo zrozumieć”.
— RAPORT SADURY I SIERAKOWSKIEGO JEST O KLIENTELIZMIE – DALEJ LEDER: “Moje odczytanie raportu skupia się więc wokół niebezpiecznej ewolucji polskiej demokracji w kierunku klientelizmu. Ta ewolucja uwarunkowana jest, jak sądzę, antypolityczną orientacją Polaków oraz ich niezrozumieniem instytucjonalnej architektury państwa. Wreszcie, last but not least, czymś bardzo niebezpiecznym: traktowaniem języka racjonalności, również naukowego, jako języka opresji, języka, za którym kryją się neoliberalna opresja i wyzysk”.
https://krytykapolityczna.pl/kraj/klientelizm-apolitycznosc-antyinstytucjonalnosc-leder-badania-sadura-sierakowski/
— JEŚLI KTOŚ STRACIŁ TO PIS, ZYSKAŁ PSL – AGATA SZCZĘŚNIAK I MICHAŁ DANIELEWSKI W OKU O DEBACIE: Debata wyborcza w TVP figurowała w programie dekoderów telewizyjnych w kategorii „rozrywka/talk show”. Rozrywki wiele nie było, emocji trochę więcej, show było umiarkowane. Nikt zdecydowanie nie wygrał, wiało nudą. Debatowali sami mężczyźni, najlepszy był lider PSL. Paradoksalnie, choć na obniżeniu rangi debat teoretycznie zyskiwał PiS, obróciło się to chyba przeciwko obozowi władzy. Jacek Sasin był niemiłosiernie i solidarnie obijany przez wszystkich polityków opozycji i nie radził sobie z krytyką, zwłaszcza z konkretnym i energicznym Kosiniakiem-Kamyszem. I to mimo tego, że cały format debaty (niemal pozbawiony bezpośrednich ripost, ograniczający dyskusję), jak i prowadzący Michał Adamczyk pracowali na sukces Sasina.
https://oko.press/jesli-ktos-stracil-to-pis-jesli-ktos-zyskal-to-psl-slaba-debata-w-tvp/
— CZEMU W DEBACIE ZABRAKŁO HISTERII OPOZYCJI – JACEK KARNOWSKI: “Ale najważniejsze jest to, czego w tej debacie zabrakło. A zabrakło tej histerii, którą opozycja karmiła Polaków przez ostatnie lata. W czasie kluczowej rozmowy o Polsce, tuż przed wyborami, żaden z przedstawicieli opozycji nie mówił o dyktaturze, o faszyzmie i rzekomym zamordyzmie. Jakby nożem uciął. A przecież mówimy o arcypoważnych oskarżeniach, jak słyszeliśmy – wręcz o być albo nie być naszej demokracji, naszej wolności. Zamiast tego czasem nieuczciwa, czasem na skróty, ale jednak debata o realnych problemach”.
— KARNOWSKI O BRZYDKIEJ ZABAWIE BUDKI: “W debacie każdy z uczestników w pewnym stopniu osiągnął swoje cele. Opozycyjni kandydaci pokazali trochę energii, mocno atakując Jacka Sasina. Ten też wykonał zadanie: nie dał się wciągnąć w awanturę, i powiedział to, co z punktu widzenia PiS najważniejsze. I pewnie debata szybko zostałaby zapomniana, gdyby nie sprawa paragonu za lek, który przedstawił Borys Budka. Ta sprawa z pewnością szybko nie umrze. Bo jeśli opozycja tak się bawi, to znaczy, że bawi się bardzo brzydko”.
https://wpolityce.pl/m/polityka/466332-najwazniejsze-jest-to-czego-w-tej-debacie-zabraklo
— JACEK GĄDEK W GAZECIE O DOBRYM WYSTĘPIE KOSINIAKA: “Debata w TVP to w rzeczywistości koncert recytatorski, a nie żadna dyskusja. Zdarzyło się kilka wpadek, gdy trzeba było improwizować. Retorycznie błyszczał Władysław Kosiniak-Kamysz, a o wzbudzający emocje rekwizyt – wysoki rachunek za leki dla dziecka – zadbał Borys Budka z PO. Andrzej Rozenek z lewicy był bardzo naturalny, a Jacek Wilk bez powodzenia usiłował na wizji reanimować Konfederację. Debatę sprawnie odbębnił Jacek Sasin z PiS”.
— NAJWIĘKSZĄ WAGĘ PRZYŁOŻYŁO PSL – DALEJ GĄDEK: “Największa wagę do debaty przyłożyło PSL. Do TVP poszedł sam prezes ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz. Inne komitety wystawiły postacie z drugiego szeregu. PSL walczy bowiem o życie i nie może odpuścić walki o żaden głos, zwłaszcza widzów telewizji publicznej. Wygranym debaty byłby walczący o polityczne życie Władysław Kosiniak-Kamysz, gdyby nie wpadka z dopłatami dla polskich rolników”.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,25259357,nie-debata-ale-koncert-recytatorski-z-rekwizytami-ale-nie.html
— CZY WRÓCI STARY ŚWIAT ELIT – MICHAŁ KARNOWSKI: “Nie ma zatem złudzeń: 13 października Polacy zdecydują w sprawie fundamentalnej. Albo wybiorą PiS albo „antypisowski gen strukturalny”. Albo wróci stary świat „elit”, reprezentowany symbolicznie przez pana Jerzego Stuhra i jego pełne pogardy tyrady o porównujące wyborców prawicy do zbuntowanych chłopów pańszczyźnianych, albo będzie kontynuowany projekt podnoszący Polskę na wyższy poziom w każdym właściwie obszarze naszego życia gospodarczego, społecznego i państwowego. Albo wróci złodziejstwo, albo pieniądze pozostaną w rękach Polaków i w budżecie”.
https://wpolityce.pl/m/polityka/466333-antypisowski-gen-istnieje-albo-pis-albo-iii-rp
— MARCIN FIJOŁEK O TEZIE HOFMANA MIJANKI PO I SLD: “Nawet jeśli zwycięstwo PiS miałoby nie być tak okazałe, jak chcą tego w sztabie tej partii, to po drugie – możliwy jest zjazd Platformy do drugiej ligi. Jeśli rację ma Adam Hofman, i jedynie kwestią czasu jest „mijanka” w poparciu dla PO i Lewicy, to partia Grzegorza Schetyna przestanie być głównym punktem odniesienia dla PiS. Byłby to przewrót niemal kopernikański”.
— NIE TYLKO WAŻNE KTO WYGRA – DALEJ FIJOŁEK: “Te trzy kwestie – szansa na zmianę ustrojową, reset po stronie opozycji, wreszcie rozstrzygnięcie zaciekłej walki w Polsce gminnej i powiatowej – są również stawką tych wyborów. Jakie będą odpowiedzi na te pytania i kierunki? Wiele zależeć będzie od rozkładu głosów niezdecydowanych (tych kilku procent), od frekwencji, skali psychologicznego efektu chęci zwycięstwa – także z perspektywy wyborcy, a nawet od… pogody. Ten, kto myślałby, że wybory są pozamiatane, bo wiadomo, kto je wygra, dotyka wyłącznie powierzchownego poziomu polityki. Prawdziwa, ta przez wielkie P, rozpoczyna się o wiele głębiej”.
https://wpolityce.pl/m/polityka/466186-wybory-13-x-moga-przyniesc-naprawde-gleboki-reset
— NAJLEPSZY ZE WSZYSTKICH MOŻLIWYCH WARIANTÓW TO SCENARIUSZ SAMODZIELNYCH RZĄDÓW PIS – PIOTR TRUDNOWSKI W KLUBIE JAGIELLOŃSKIM: “Patrząc jednak na realne warianty – a najbardziej prawdopodobne zdaje się bądź współrządzenie z Konfederacją, bądź scenariusz zdestabilizowanej kadencji z odwracaniem sojuszy i przeciąganiem posłów na drodze politycznego kupczenia stanowiskami – wygląda na to, że spośród scenariuszy możliwych najlepszy dla Polski jest wariant… dalszych samodzielnych rządów PiS-u”.
— RZĄDY ZE SKRAJNĄ PRAWICĄ W IMIĘ TEGO, ŻE NIECH SIĘ PIS KOMPROMITUJE NIEZGODNE Z RACJĄ STANU – DALEJ TRUDNOWSKI: „Gdy na stole nie ma dziś tak naprawdę opcji przejęcia władzy przez opozycję, powinni dostrzec to również wyborcy liberalni i lewicowi, dla których pozycja międzynarodowa Polski i zaufanie obywateli do państwa i klasy politycznych powinny być wartościami ważniejszymi od antypatii do ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego. Scenariusz „niech PiS kompromituje się pod rękę z nacjonalistami” cieszyć mógłby być może liderów opozycji na lewo od PiS-u. Nie powinien jednak dawać satysfakcji żadnemu z proeuropejskich wyborców myślących poważnie o polskiej racji stanu.
https://klubjagiellonski.pl/2019/10/01/koalicyjny-paradoks-dlaczego-samodzielne-rzady-pis-to-najlepszy-mozliwy-scenariusz/
— PIS NISZCZY INSTYTUCJE – MICHAŁ SZUŁDRZYŃSKI W RZ: “Niestety, NIK nie jest pierwsza – PiS, przejmując kolejne instytucje, odbiera im powagę i autorytet. I nie idzie wcale o to, że kierują nimi ludzie kojarzeni z PiS. Jacek Jezierski wybrany kiedyś przez PiS cieszył się powszechnym szacunkiem. Podobnie jak śp. Andrzej Urbański, za którego czasów TVP przypominała medium publiczne. Wojciech Hermeliński został w 2006 r. zgłoszony przez PiS do TK, ale nikt nie podważał jego kompetencji. Tu chodzi o specyfikę tej kadencji. PiS nie wystarczy zdobycie instytucji. Musi jeszcze je odrzeć z godności. Cierpi na tym nasze państwo.
https://www.rp.pl/Komentarze/191009877-Michal-Szuldrzynski-Specyfika-tej-kadencji.html
— WIKTOR FERFECKI O FIASKU WYSTAWY PREZYDENCKIEJ – pisze w RZ: “Późną jesienią na błoniach stadionu PGE Narodowego w Warszawie miało stanąć sześć połączonych śluzami namiotów sferycznych. Obok miała powstać też wieża z instalacją świetlną o wysokości 15 metrów. Wszystko na potrzeby Polskiej Wystawy Gospodarczej, która miała odbyć się z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy i być zwieńczeniem jego działań na rzecz rodzimego biznesu. Inaugurację planowano na listopad lub grudzień, więc koniec trzymiesięcznej ekspozycji wypadłby na początku kolejnej kampanii prezydenckiej”.
— KWIATKOWSKI NABIERA WODY W USTA – DALEJ FERFECKI: “Powód zmiany planów? Na kiedy przełożono wystawę? O tym w komunikacie nie ma mowy. Niechętnie o przyczynach decyzji informują też przedstawiciele Kancelarii Prezydenta. Za wystawę odpowiada prezydencki minister Adam Kwiatkowski, który nie znalazł we wtorek czasu na rozmowę z „Rzeczpospolitą”. – Spotkanie z panem ministrem będzie możliwe najwcześniej w piątek – usłyszeliśmy w jego sekretariacie. – Ta sprawa jest bardzo tajemnicza – mówi „Rz” jeden z posłów PiS, znających sytuację w Kancelarii. – Można odnieść wrażenie, że minister Kwiatkowski niechętnie informuje o przyczynach przełożenia wystawy nawet współpracowników. Wydaje się, że powodem są problemy natury organizacyjnej – dodaje”.
https://www.rp.pl/Polityka/310019896-Wystawa-Andrzeja-Dudy-nagle-odwolana-Miala-zwienczyc-kadencje.html
— HEJT BOHATEREM KAMPANII – MICHAŁ SZUŁDRZYŃSKI: “Jeśli więc jest jakiś bohater tej kampanii wyborczej, to nie jest nim ani PiS, ani Koalicja Obywatelska, ani PSL, ani Lewica. Ale jest nim właśnie hejt, który stał się jednym z głównych tematów tej jesieni. I to on będzie też zwycięzcą wyborów parlamentarnych 13 października, bez względu na to, czy wybory wygra zjednoczona koalicja czy podzielona opozycja. Bo kampania się skończy, a hejt zostanie”.
https://www.rp.pl/Komentarze-wyborcze/191009998-Szuldrzynski-Od-hejtu-w-sieci-zachowaj-nas-Panie.html
— TRZEBA NADAĆ ZNACZENIE DEMOKRACJI – PAWEŁ KASPRZAK W RZ O SWOIM KANDYDOWANIU W WARSZAWIE: “Wyborcy PiS idą do urn, wierząc, że piszą historię. Wyborcy opozycji kluczą w strategicznych unikach, w niewiarygodnych kompromisach, próbach przebicia populizmu 500+. Nie wierzą w żadną obietnicę własnego obozu politycznego. To dlatego przegraliśmy już cztery razy. Trzeba nadać znaczenie demokracji. Dowieść, że ona działa. Pokazać ją w działaniu. Tu i teraz. Kandyduję, dając wyborcom z Warszawy i zagranicy wybór w miejsce partyjnego dyktatu. Żądam debaty jako minimalnego standardu przyzwoitości wobec wyborców. Nie obiecuję – robię. Jak zawsze dotąd w ruchu Obywateli RP”.
https://www.rp.pl/Rzecz-o-polityce/310019903-Pawel-Kasprzak-Czlowiek-musi-byc-w-centrum.html
— URODZINY: Michał Jadczak, Ludwik Rakowski, Joanna Dunikowska.