
PMM o szczycie UE: Było trochę sporów, trochę emocji, ale w końcu doszliśmy do porozumienia
– Szczyt Rady Europejskiej, podczas którego dyskutowaliśmy propozycje personalne. Był szczytem rzeczywiście pełnym emocji i tak na początku tego procesu wyboru można było sobie wyobrazić, że będzie. W związku z tym z jednej strony było trochę sporów, trochę emocji, ale w końcu doszliśmy do porozumienia, a z drugiej strony mamy strategiczny interes na lata do przodu, na 25-50 lat, na bardzo długą perspektywę, czyli UE, która jest unią włączającą państwa europejskie, która jako kontynent chce działać w całości nad poprawą swojej konkurencyjności, poprawą komunikacji pomiędzy poszczególnymi częściami i myślę że jak te emocje opadną, to ten żmudny proces poprawy sytuacji politycznej na Bałkanach, a jednocześnie przedstawienia pewnej perspektywy Bałkanom będzie nie tylko kontynuowany, bo on kontynuowany jest cały czas, ale wręcz nabierze rozpędu. Więc jestem optymistą, co najmniej umiarkowanym optymistą, jeśli chodzi o dalszy przebieg tego procesu. Będzie to oczywiście trwało jeszcze parę lat, ładnych parę lat, ale sądzę, że ta refleksja strategiczna wróci do wszystkich i będzie możliwość rzeczywistego przepracowania tych założeń, rozdziałów negocjacyjnych. Później już, w momencie kiedy się w ogóle proces negocjacji otworzy do UE dla poszczególnych krajów, które przecież wiele wysiłków wykonują, np. Macedonia, która zgodziła się na zmianę nazwy swojego kraju, co było warunkiem rozpoczęcia przedwstępnych rozmów i myślę, że musimy dane słowo dotrzymywać. Polska jest za tym, żeby dotrzymywać układów, danego słowa, a więc jakkolwiek rzeczywiście pewne wypowiedzi były teraz sceptyczne, to sądzę, żę w perspektywie roku, dwóch, trzech ten proces nabierze pozytywnych rumieńców – stwierdził premier Mateusz Morawiecki w KPRM, na konferencji z premierem Chorwacji.
Więcej z: Live

Bielan: SOP zajmuje się przekazywaniem informacji zaprzyjaźnionym dziennikarzom

„Twardo stoję na stanowisku, że politycy różnych opcji powinni ze sobą rozmawiać”. Hołownia odnosi się do medialnych doniesień
„Pierwszy żołnierz od II wojny światowej, który poległ w obronie granicy”. Duda wspomina sierżanta Sitka
