– Będziemy się ustosunkowywać do orzeczenia, a nie opinii. Mogę powiedzieć tylko tyle, że Polska należy do tych krajów UE, które w przeciwieństwie np. do Niemiec czy Francji, respektują wszystkie orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości – stwierdził Jarosław Gowin w rozmowie z Beatą Michniewicz w „Salonie politycznym Trójki”.
– Niezależnie od tego, jak ona [sprawa przed TSUE] się zakończy, to wczorajsza opinia i ewentualne idące w ślad za nią orzeczenie jest przejawem moim zdaniem niebezpiecznego dla UE rozszerzania kompetencji instytucji wspólnotowych. Nieprzypadkowo w UE, w krajach Europy Zachodniej, pojawiają się tendencje eurosceptyczne – mówię to z niepokojem – bo interes Polski polega na silnej zjednoczonej Europie, ale ten eurosceptycyzm społeczeństw Europy Zachodniej wynika właśnie przede wszystkim z tego, że instytucje unijne w sposób nieuprawniony zbyt głęboko ingerują w życie wewnętrzne państw członkowskich – mówił dalej.