– Nie, nie oglądałem [filmu Tomasza Sekielskiego]. Nie mam czasu. Mało oglądam filmów – stwierdził Ryszard Terlecki w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.
– Jakoś tak zbiega się termin pokazania tego filmu z terminem wyborów. Przed wyborami samorządowymi mieliśmy „Kler”, teraz mamy znowu jakiś taki film atakujący Kościół, więc myślę, że to nie jest przypadkowe. Ale jak będę miał trochę czasu… – dodał.