– To, co dzieje się w oświacie, to nie jest żaden kryzys. To rezultat lekceważenia nauczycieli, oświaty. W ostatnim czasie widzimy próbę przez rządzących dzielenia kolejnego środowiska. Ale ta próba się nie powiedzie, bo nauczyciele stoją obok uczniów, a uczniowie obok swoich mistrzów. Wspierają też ten kłopotliwy dla wielu rodzin strajk również rodzice. Kiedy słyszymy z ust premiera, że rząd proponuje jakiś okrągły stół, bez żadnych szczegółów, omówień i kiedy premier mówi, że ten okrągły stół odbędzie się na Stadionie Narodowym, to my mówimy, że z nauczycielami nie rozgrywa się meczu. Z nauczycielami się negocjuje, a najlepiej, gdyby nawet negocjacje nie były konieczne, bo trwałaby pomiędzy rządzącymi a nauczycielami nieustanna debata, rozmowa. Ten strajk nie jest wspieraniem jedynie postulatów nauczycieli. To strajk również w imieniu samorządów, które borykają się z nieustannymi problemami, że rządzący przerzucają im na plecy wciąż więcej obowiązków, a dają wciąż mniej pieniędzy. Bardzo się cieszę, że mogę współuczestniczyć w tej prawdziwej piątce, która tu stoi, a nie jakiejś wyimaginowanej piątce urojonych postulatów. Ta piątka zrealizuje nie 5, a tysiące postulatów, bo tysiące postulatów potrzeba Polakom – stwierdził Jerzy Wenderlich na konferencji liderów Koalicji Europejskiej.