– Rząd nie dał rady przez dwa tygodnie protestu. Nie jest w stanie złożyć godnej oferty strajkującym nauczycielom, rodzicom, uczniom, którzy chcą lepszej polskiej szkoły. Chcą lepszych zarobków, ale też lepszej jakości edukacji. Nie są w stanie złożyć żadnej propozycji, bo nie mają dobrej woli w tym względzie. Nie mamy chyba już wątpliwości. Wczorajsze oferty ze strony premier Szydło to kolejna prowokacja. Chcą grać na czas, na przeczekanie, na zmęczenie, ale nie da się zrobić i zrealizować postulatów strajkujących nauczycieli bez dobrej woli. Tej dobrej woli nie ma w rządzie. Ta dobra wola jest po stronie opozycji. My ze swej strony podpisując dzisiaj deklarację na rzecz polskiej oświaty jesteśmy w stanie zagwarantować, że zaraz po wyborach spełnimy oczekiwania nauczycieli, płacowe, ale również oczekiwania rodziców i uczniów pod względem jakości nauczania, ilości zadań, które są zadawane do domu, programu, który jest, w których nauczają nauczyciele, do których chodzą uczniowie, czyli szkół i ich wyposażenia. Spełnimy też oczekiwania samorządowców, którzy potrzebują wsparcia, bo dzisiaj dopłacają do edukacji, wynagrodzeń nauczycieli. Rząd nie jest w stanie z jakąkolwiek grupą, kiedyś z niepełnosprawnymi, dziś z nauczycielami dojść do porozumienia, bo po prostu tego nie chce. Opozycja nie jest w stanie przegłosować tego zobowiązania, ale ze swej strony wykonuje wszystko, co możliwe, żeby dać szanse, nadzieję, deklarację, że zaraz po wyborach spełnimy oczekiwania nauczycieli, zrealizujemy projekt lepszej szkoły, miejsca do nauczania i do miejsca pracy – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji liderów Koalicji Europejskiej.