– My byśmy najchętniej w każdej chwili przystąpili do tych rozmów i podpisali porozumienie. Taka gotowość ze strony rządu jest deklarowana cały czas – stwierdził Joachim Brudziński w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w Radiu Plus. Jak dodał:

„Myśmy rzeczywiście, w ramach rozmów i prac, tych kroków uczynili wiele. Teraz oczekiwalibyśmy przede wszystkim ze względu na odpowiedzialność za młodzież. Mam na myśli głównie coraz bardziej zestresowaną i zdenerwowaną młodzież, która w najbliższych dniach powinna mieć wystawione oceny, a następnie w spokoju przygotowywać się do egzaminów maturalnych. Rozumiejąc istotę tego sporu i mając wśród swoich przyjaciół bardzo wiele nauczycieli, również tych, którzy dzisiaj strajkują, ale w pierwszej kolejności chciałbym podziękować tym nauczycielom, wychowawcom, pedagogom, którzy wbrew ostracyzmowi całego środowiska, i to jest najbardziej bulwersujące i zdumiewające, nauczycieli, którzy – jak każde środowisko – są zróżnicowani pod względem sympatii, antypatii politycznych, ale zawsze wydawało się, że w pokoju nauczycielskim łączył ich jeden cel – dobro powierzonych im dzieci czy młodzieży, uczniów, a teraz te podziały poszły tak głęboko, że odpowiedzialni pedagodzy, którzy brali udział w egzaminach i pozostali u boku swoich wychowanków, słyszeli słowa czasami bardzo wulgarne i ostre. Tylko świnie siedzą na egzaminie, te słynne ścieżki zdrowia urządzane nauczycielom, którzy wchodzili na egzaminy. Poubierani na czarno milczący nauczyciele”