– 10 kwietnia, teraz w 9. rocznicę tragedii smoleńskiej jesteśmy tutaj, na Wawelu żeby pomodlić się, a jednocześnie oddać hołd i pamięć tym, którzy zginęli. Przede wszystkim prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu i jego małżonce prezydentowej Marii Kaczyńskiej, ale także wszystkim tym, którzy wtedy odeszli zupełnie niespodziewanie dla nas i cieszę się, dziękuję za to, że akceptujemy to, że to dla nas tak ważne. Ta pamięć o ludziach, którzy odeszli w służbie ojczyzny, wykonując swoje obowiązki wobec polskiego państwa, obowiązek pamięci, bo przecież pojechali oddać hołd polskim oficerom pomordowanym w Katyniu w 1940 roku i cieszę się, że dzisiaj jesteśmy tutaj razem, możemy uczcić ich pamięć, bo bardzo nam ich brakuje. Szkoda że ich nie ma z nami. Być może wiele spraw w Polsce wyglądałoby inaczej, może wyglądałoby lepiej, gdyby byli. Ci ludzie ze wszystkich stron sceny politycznej, którzy wtedy pojechali do Katynia i którzy bezpowrotnie od nas odeszli, a wiernie służyli RP. Dziękuję wszystkim, którzy czczą ich pamięć i wspominają i modlą się za ich duszę – stwierdził prezydent Andrzej Duda w rozmowie z dziennikarzami w Krakowie.