Kopacz o tzw. rozszerzeniu „piątki Kaczyńskiego”: Ten sam Kaczyński kilka lat temu mówił o internautach, że to środowisko, którym najłatwiej manipulować. To kupowanie kolejnej grupy wyborców
„Jeśli chodzi o ten „plus” i o tę „wolność”, to jest kupowanie kolejnej grupy wyborców i pokazywanie zupełnie innej twarzy. Wychodzenie do środowiska, któremu się obiecuje, że będzie totalna wolność w Internecie, za którą oczywiście Platforma Obywatelska murem stała i stoi, i nagle pokazywanie innej twarzy, bo ten sam Kaczyński mówił kilka lat temu o internautach, że jest to środowisko, którym najłatwiej manipulować w wyborach. To ten Kaczyński mówił, że nie wyobraża sobie takiej sytuacji, że młodzi ludzie siedzą sobie przez Internetem, piją piwo i oglądają filmy dla dorosłych” – mówiła w rozmowie z Dominiką Wielowieyską w Poranku Radia TOK FM była premier i kandydatka KE do PE, Ewa Kopacz.
„Zapisy, które są w dyrektywie, zawierają dobre i złe rzeczy. Dobre, bo chroni mimo wszystko twórców, natomiast złe, jeśli chodzi o art. 13. Nasza linia była taka, żeby art. 13 w ogóle nie było. Okazało się, że było to niemożliwe, więc przy ostatecznym głosowaniu nie było dyscypliny” – dodawała.
Więcej z: Live

„Denerwują się”. Duda odpowiada Tuskowi
Trzaskowski: Są politycy, którzy ciągle próbują nas uczyć, jak żyć, ale potem okazuje się, że z uczciwością mają mało wspólnego

Tusk zapowiada wizytę nowego kanclerza Niemiec. Jest termin
