– To zależy od szczegółów. Jest wiele krajów, które nie wprowadza rozmaitych dyrektyw do swojego prawa. Byłem, pracując w PE, członkiem komisji rynku wewnętrznego. Jako europoseł pracowałem w komisji, co roku ocenialiśmy jak państwa wprowadzały rozmaite dyrektywy pogłębiające współpracę gospodarczą w ramach wspólnego rynku. Jest bardzo wiele krajów, szczególnie w Europie Zachodniej, która opiera się przed większą wolnością, choćby w przepływie usług. Ta dyrektywa, to prawo, które zostało przyjęte przez PE w mijającym tygodniu, jest bardzo groźne, groźne dla wolności w internecie. Zresztą Platforma jeszcze przed głosowaniem w poprzednim tygodniu deklarowała, że zdecydowanie będzie przeciwna art. 13, a potem głosami Platformy… Pańska partia [do Michała Boniego] się podzieliła i głosami pana kolegów to niedobre, groźne prawo, nawet waszym zdaniem, zostało wprowadzone w życie. W tym pierwszym proceduralnym głosowaniu zabrakło zaledwie 5 głosów, tymczasem 4 posłów PO głosowało przeciwko, a 7 nie wzięło udziału. Gdyby głosowali za, jak się do tego zobowiązywali jeszcze kilkanaście dni wcześniej, to prawo nie byłoby wprowadzone w tak drastycznej formie – stwierdził Adam Bielan w rozmowie z Dianą Rudnik w „Faktach po faktach” TVN24.