To tak absurdalne, że aż trudne do zrozumienia. Jarosław Kaczyński wrzeszczy z mównicy „wara od naszych dzieci”. Jakich dzieci? To są nasze dzieci, panie prezesie. I panu wara od nich. Myślałem tak sobie o swoich własnych dzieciach, czy one chciałyby mieć takiego dziadzia Kaczyńskiego i na milion procent jestem przekonany, że wolą mieć babcię Danusię, a nie dziadzia Kaczyńskiego. Powiem więcej, to się nawet układa w taką linię kampanii. Dobrze to narysował Kaczyński. Bo my dokładnie idziemy na bitwę z wami. Na wielki bój idziemy z wami i wygramy ten bój. Idziemy z Polakami pod rękę, żeby dokładnie nasze dzieci chronić przed Kaczyńskim i Piotrowiczem. Po to idziemy z wami walczyć, w maju i październiku, żeby ochronić nasze dzieci przed wami, bo to nikt inny jak Kaczyński kazał rodzić Polkom i mówił o tym, że kobiety mają rodzić nawet zniekształcone, żeby można było je ochrzcić – stwierdził Bartosz Arłukowicz w „Kawie na ławę” TVN24.