To nie jest proste, ale chcę bardzo wyraźnie to powiedzieć: Jeżeli podejmuje się decyzje o koalicyjnym starcie, jeżeli decydują wszystkie partie o zaproszeniu konkretnych nazwisk, także tych, które są troszkę kontrowersyjne, tak powiem ogólnie, to wtedy ta wewnętrzna demokracja jest decydująca. Dlatego nie jest takie oczywiste, żeby zaprosić panią Scheuring-Wielgus na listy – stwierdził Grzegorz Schetyna w rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu Zet.

Rozmawiamy o tym. Myślę że ta decyzja troszkę się opóźni. Nie ma Magdaleny Adamowicz w kraju, dlatego potrzebujemy trochę czasu. Bardzo mi zależy ze względu na to, co zdarzyło się w Gdańsku, śmierć Pawła Adamowicza, to wszystko co wynika z tego, przekonuje mnie, żeby takie zaproszenie złożyć pani Adamowicz – dodał.