
Spychalski: Zawsze najłatwiej jest krytykować drugą stronę. Jeżeli zaczniemy od wytykania i czekania, co zrobi druga strona, to chyba nie będzie dobre
– Myślę, że w podejściu wszystkich powinien pójść, bo to zawsze najłatwiej jest krytykować tę drugą stronę. Mam takie wrażenie, że dzisiaj wielu polityków, publicystów mówi, że to zacznijcie. Musicie zrobić krok do tyłu. Jak wy zrobicie, to ja też się zastanowię. Otóż nie. Jeżeli zaczniemy od wytykania i czekania, co zrobi druga strona, to chyba nie będzie dobre – stwierdził Błażej Spychalski w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM. Jak dodał:
„Prezydent wykonał w ostatnim tygodniu wiele takich gestów. Np. pierwszego dnia, zaraz w poniedziałek, po tym tragicznym wydarzeniu w niedzielę, spotkał się, zaprosił do Pałacu przedstawicieli wszystkich partii politycznych po to, żeby omówić sytuację, zaproponować wspólne rozwiązania, żeby omówić to, co się stało, co można zrobić razem, żeby pokazać, że w trudnym momencie jesteśmy w stanie się wznieść poza podziały polityczne, partyjne, że jesteśmy w stanie zrobić coś razem. To bardzo ważne gesty”
– Widział pan, co było w sobotę, na samym pogrzebie. Widział pan, jak to się odbywało. Wszyscy widzieli jak było. Tylko można było się obrazić, a można było postąpić w zgodzie ze swoim sumieniem, z pewnym oczekiwaniem po prostu Polaków i prezydent to zrobił. Był na miejscu, był w majestacie RP, pierwszy obywatel RP, był oddać hołd prezydentowi Adamowiczowi. To ważne rzeczy – mówił dalej prezydencki rzecznik.
Więcej z: Live
„Jestem tego zwolennikiem”. Żurek o odszkodowaniach „neo-sędziów” na rzecz Skarbu Państwa
