Myśmy się już w zeszłym roku zastanawiali w kancelarii [prezydenta], bardzo poważne prace trwały analityczne nt. ustawy, która w jakiś sposób regulowałby to, co dzieje się szczególnie w internecie, natomiast doszliśmy do wniosku, analizując to wszystko, że to bardzo poważny problem w sensie prawnym, jak to zapisać i tutaj najbardziej zaawansowane prace są na poziomie PE. Tutaj trzeba byłoby, myślę, uregulowania takiego, które obejmowałoby całą przestrzeń w UE i stwierdziliśmy, że z uwagi na złożoność sprawy i zaawansowanie prac w PE, że będziemy czekali na te rozstrzygnięcia z tej strony i sami nie będziemy występować – stwierdził Andrzej Dera w rozmowie z Wojciechem Dąbrowskim w „Politycznym Graffiti” Polsat News, pytany o ustawę dot. mowy nienawiści.