Proszę uwierzyć, żeby pracować z Pawłem Adamowiczem, to trzeba było pracować po 12 godzin na dobę. Czasem trudno było za nim nadążyć. Wracał z weekendów z kolejnymi nowymi pomysłami. Oczekiwał tych pomysłów od nas i to nie były tylko pomysły na kampanię wyborczą. To po prostu były pomysły na Gdańsk. Pracowałam z Pawłem Adamowiczem dlatego, że on się w moich oczach ogromnie zmieniał jako polityk. Uczył się od nas, w ogóle z całego świata i wydaje mi się, że tak troszeczkę wybiegał do przodu, bo przecież model integracji migrantów, który wzbudził tak ogromne negatywne emocje, które popłynęły w naszą stronę, teraz z tego modelu korzysta wiele polskich miast. Bo to nie chodzi o to, że w Gdańsku chcemy sprowadzać uchodźców, jak próbowano nas określać, ale chodzi o to, że nasz kraj się zmienia, do tego kraju napływa bardzo wiele osób z zagranicy i po prostu trzeba nauczyć się żyć z tymi osobami, czasem trochę innymi kulturowo, czasem po prostu mówiącymi innym językiem i przygotować też miasta do tego. Model równego traktowania też był ogromnie krytykowany. Było mnóstwo był rzeczy. Chociażby jubileusz TK – stwierdziła rzeczniczka prezydenta Gdańska Magdalena Skorupka-Kaczmarek w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.