– Oczywiście nie jest mi zręcznie komentować, nie słucham w ogóle za bardzo politycznych wypowiedzi. Natomiast jakby to zręcznie powiedzieć, eufemistycznie co do premiera Gowina i tego strusia… Radziłbym panu Gowinowi, żeby dwa razy głęboko oddech wziął, zanim się wypowiada nt. NBP. Jedna z największych dobrych tradycji w Polsce, zapisana zresztą w odpowiednim piśmiennictwie prawnym, jest taka, że NBP i rząd to odrębne całkowicie instytucje i taką tradycją jest, że przedstawiciele NBP nie komentują prac rządu i ministrów, np. reformy szkolnictwa wyższego, a tu jest większość profesorów. Nie przyszło mi do głowy, żeby publicznie się na ten temat wypowiadać i pan Gowin też powinien dwa razy wziąć głęboki oddech. Jak to nie pomoże, to zimny prysznic i się nie wypowiadać nt. NBP, bo tworzy pewne zamieszanie. Tym bardziej, że jest kompletnie niepoinformowany o co chodzi – stwierdził Adam Glapiński na konferencji w RPP, pytany o słowa Jarosława Gowina nt. NBP.