Zacznijmy od tego, że długi w tej chwili już nie są – nazwijmy to – moje. Dlatego, że w tej chwili wszystkie długi, które ma Nowoczesna, to albo są długi zaciągnięte przez Ryszarda Petru – za czasów jego przewodniczenia. Ja nie zaciągnęłam żadnego, nowego zobowiązania. Z drugiej strony, są zobowiązania z kampanii wyborczej za które odpowiada mąż pani Kamili Gasiuk-Pihowicz, który był wtedy pełnomocnikiem finansowym. Szczerze mówiąc, porzucanie ugrupowania, które jako zespół, uważało, że solidarnie powinno płacić również zobowiązania męża pani Kamili Gasiuk-Pihowicz, uważam za szczególnie – delikatnie mówiąc – nieodpowiedzialne” – mówiła w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM przewodnicząca Nowoczesnej, Katarzyna Lubnauer.