Nie nazwałbym tego [sprawy KNF] kryzysem. [Jadwiga Emilewicz] miała na myśli naruszenie pewnych standardów etycznych przez konkretnego człowieka, za którego ponosimy współodpowiedzialność. Był desygnowany na to stanowisko przez nas – stwierdził Jarosław Gowin w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w Polsat News.