Kiedyś było takie pojęcie jak zasada przyzwoitej legislacji. Teraz nie dość, że nie ma przyzwoitej legislacji, to jeszcze przyzwoitości wam brakuje. Nie zaprosiliście I prezesa SN, nie zaprosiliście legislatorów sejmowych, żeby ktokolwiek merytorycznie mógł się nad tym wypowiedzieć. Dzisiaj ścieżka legislacyjna powinna wyglądać tak, że z Nowogrodzkiej bezpośrednio do Dziennika Ustaw. Ani Sejm, ani Senat, ani prezydent – nikt nie jest potrzebny. Chcecie od razu z Nowogrodzkiej wysyłać do publikacji. Taki mamy system legislacyjny. I wy mówicie o godności Sejmu? To jest upadlanie Sejmu. Czy wy tego nie widzicie? Co robicie z polską izbą poselską?” – mówił w trakcie sejmowej dyskusji Robert Kropiwnicki z PO.