– Do sierpnia 2012 roku, do tego czasu wydaje mi się, jestem prawie pewien, jedyną informacją, taką dokumentem, jaki do mnie wpłynął, była informacja ze strony ABW, czyli notatka, z którą zapoznałem się w czerwcu 2012 roku – stwierdził Donald Tusk przed komisją śledczą ds. Amber Gold.

ABW, niezależnie od mojej formalnej pozycji premiera, nie miała obowiązku i nie powinna informować o tego typu działaniach [działaniach operacyjnych] premiera. Dzisiaj nie mam tytułu, żeby zapoznawać się z dokumentacją. Nie mam żadnego kontaktu z byłymi lub obecnymi władzami ABW – mówił dalej.