— MORAWIECKI O PODWYŻSZENIU RANKINGU POLSKI: To potwierdza, że nie ma u nas nic złego z punktu widzenia reform instytucjonalnych, wymiaru sprawiedliwości – 300LIVE: https://300polityka.pl/live/2018/10/13
— DOBRE NASTROJE W RZĄDZIE PO DECYZJI S&P, “MUSIMY TO DOBRZE WYKORZYSTAĆ” https://300polityka.pl/news/2018/10/13/musimy-to-maksymalnie-wykorzystac-dobre-nastroje-w-rzadzie-po-podwyzszeniu-ratingu-polski-przez-sp/
— PIOTR ZAREMBA GORZKO, ŻE KOŚCIÓŁ HIERARCHICZNY NIEWIELE ZROBIŁ Z SYGNAŁAMI O PEDOFILII – pisze w RZ: “Przecież potwierdzacie w ten sposób, księża biskupi, tezę o społecznej wadze filmu Smarzowskiego. Nikt już tego wrażenia nie zaćmi. Był na to czas. Naturalnie wypalanie rozpalonym żelazem afer to nie dobra wola, ale obowiązek, nie jest to kwestia wizerunku, ale elementarnej moralności, a krzywda choć jednego dziecka krzyczy wielkim głosem. Ale warto odnotować, że od kilku lat wysyłano Episkopatowi przestrogi przed nadciągającymi rozliczeniami, także w postaci tego filmu. Nic z tym nie zrobiono. Cień tego kunktatorstwa zaciąży teraz na tysiącach przyzwoitych księży”.
— ZLEKCEWAŻENIE ZJAWISKA WOKÓŁ KLERU BĘDZIE BŁĘDEM RÓWNYM ZBRODNI – DALEJ ZAREMBA W KONKLUZJI TEKSTU DLA RZ: “Niech każdy oceni sam, czy swoją obecnością w kinie nie wspiera tej akcji, zwłaszcza że ta opozycja, bardziej kulturowa niż polityczna, traktuje oglądalność „Kleru” jako plebiscyt. Ale pomijając już zwykłą ciekawość historycznego zdarzenia, przynajmniej liderzy katolickiej opinii powinni wiedzieć, o czym mówią. Zlekceważenie tego zdarzenia będzie błędem równym zbrodni”.
https://www.rp.pl/Plus-Minus/310119910-Piotr-Zaremba-Kler-Nieuczciwe-chwyty-Wojciecha-Smarzowskiego.html
— CZAS NIEMIECKIEJ POTĘGI MEDIALNEJ W POLSCE DOBIEGA KOŃCA – JACEK KARNOWSKI: “Wniosek z tego jest jasny: czas niemieckiej potęgi medialnej w Polsce powoli zbliża się do końca. Nie dlatego, że taka jest wola rządu, i nie dlatego, że owe media popełniają istotne błędy. Przede wszystkim dlatego, że Polska powoli staje się „państwem dokończonym”. Tym samym groteskowe, półkolonialne hybrydy muszą odejść w przeszłość”.
https://wpolityce.pl/m/polityka/416241-czas-niemieckiej-potegi-medialnej-w-pl-zbliza-sie-do-konca
— GRZEGORZ ŁAKOMSKI O KULISACH WŁADZY PO TAŚMIE: “Inny zwraca uwagę, że niezależnie od roli ministra sprawiedliwości w tej sprawie może on ponieść konsekwencje, bo padły na niego podejrzenia. – Nie wiem, czy Ziobro miał z tym coś wspólnego, ale odpowiedź Morawieckiego będzie ostra – ocenia. Według naszych rozmówców, w PiS zaczęły krążyć pogłoski, że Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości i prawa ręka Ziobry, zastąpi go na fotelu ministra, a lider Solidarnej Polski dostanie od premiera propozycję nie do odrzucenia i zostanie wysłany do Brukseli. Między politykami toczy się rywalizacja, między innymi o wpływy w spółkach skarbu państwa. Przeciąganie liny było widać nawet podczas niedawnej wizyty premiera w Nowym Jorku, w której mieli mu towarzyszyć prezes PKO BP Zbigniew Jagiełło (przyjaciel Morawieckiego) i prezes PZU Paweł Surówka (uważany za związanego z Ziobrą). – Ziobryści mieli kontrolę nad delegacją, bo głównym organizatorem było PZU i decydowali, kogo można zabrać. Jagiełło się wkurzył i nie poleciał – mówi nam informator znający kulisy wizyty premiera”.
https://www.tvn24.pl/magazyn-tvn24/w-pis-badaja-kto-stoi-za-tasmami-podejrzany-ziobro,179,3062
— RZ O DEBACIE: TRZASKOWSKI NIE MIAŁ ASA – Artur Bartkiewicz: “Poza tym Trzaskowski, poza różnymi ładnie brzmiącymi formułkami, nie miał żadnego asa w rękawie na wzór owej deklaracji o wystąpieniu z partii Jakiego. Trudno nie odnieść wrażenia, że do debaty przystąpił z marszu”.
— KANDYDACI LOKALNI BYLI TŁEM DLA OGÓLNOPOLSKIEJ WOJNY – dalej Bartkiewicz w RZ: “Smutne jest to, że ci kandydaci, którzy skupiali się na lokalnych problemach – czyli tym, co powinno być istotą wyborów samorządowych – będą zapewne stanowić w Warszawie tylko tło dla ogólnopolskiej wojny PO z PiS-em. Jan Śpiewak, Justyna Glusman czy nawet Piotr Ikonowicz, gdy przychodziło ich 45 sekund, rzeczywiście mówili o sprawach miasta. Ale przecież wszyscy i tak czekali tylko na to, co powie Jaki i Trzaskowski. Karty w tych wyborach wydają się już rozdane”.
https://www.rp.pl/Komentarze/181019669-Bartkiewicz-o-debacie-warszawskiej-Troche-smiesznie-troche-smutno.html
— OKO PRESS O TYM JAK TVP POMAGAŁA JAKIEMU (Magdalena Chrzczonowicz, Agata Szczęśniak): “Debatę warszawską udało się przeprowadzić w zgodzie pomiędzy trzema redakcjami. Dziennikarce TVP nie udało się jednak uniknąć stronniczych komentarzy: upomniała Trzaskowskiego, by nie „wyrażał opinii”, a Jakiego broniła przez zarzutami Rozenka. Prawdziwy benefis Patryka Jakiego zaczął się jednak w TVP Info dopiero po debacie”.
https://oko.press/debata-warszawska-manipulacja-tvp-najpierw-dyskretnie-potem-na-calego/
— JACEK KARNOWSKI O TYM, ŻE BĘDZIE DRUGA TURA: “Przypomnienie całej plejady polityków i antypolityków, którzy walczą o prezydenturę, znaczącą zwiększa prawdopodobieństwo II tury wyborów. Wcześniej możliwy był scenariusz, w którym Trzaskowski i Jaki zagospodarowują całe spektrum polityczne, i rozstrzygną bój już 21 października. Teraz można sądzić, że Jakubiak, Śpiewak, Korwin-Mikke, Rozenek i inni coś jednak urwą, i będzie dogrywka. To oczywiście dobra wiadomość dla kandydata prawicy. Z punktu widzenia najważniejszych kandydatów debata jest chyba nierozstrzygnięta. Nie dlatego, że wypadli źle czy dobrze, ale dlatego, że tak rozbudowana stawka zepchnęła ich zapasy nieco na margines. Show skradli kandydaci marginalni, egzotyczni, na co dzień w kampanii nieobecni”.
https://wpolityce.pl/m/polityka/416366-show-skradli-kandydaci-egzotyczni-wiec-bedzie-ii-tura
— MICHAŁ KARNOWSKI: MOŻE BYĆ CIEKAWIEJ NIŻ MYŚLELIŚMY: “Podsumowując: spłaszczony wcześniej do starcia Trzaskowskiego z Jakim obraz nabrał nieco kolorów. To dobrze. Przed drugą turą może być ciekawiej, niż myśleliśmy”.
https://wpolityce.pl/m/polityka/416369-po-debacie-albo-jaki-i-zmiana-albo-pycha-i-samozadowolenie
— WP O ZAGRANIU JAKIEGO: “Ale wyszło średnio: Jakiemu zabrakło czasu, „zaciął” się, prowadzący debatę przerwali mu w pół słowa, kamery nie zarejestrowały na zbliżeniu tego, jak polityk wręcza Trzaskowskiemu pismo z rezygnacją. A koniec końców „bezpartyjny” kandydat i tak wsiadł do partyjnego busa PiS i odjechał nim spod budyku TVP”.
https://opinie.wp.pl/debata-warszawska-najgorszy-teatr-telewizji-w-historii-6305266802231425a
— RAFAŁ TRZASKOWSKI O TYM, ŻE NIE MA PRZYJACIÓŁ W POLITYCE – mówi Donacie Subbotko w GW: “Mój przyjaciel od podstawówki to Michał Żebrowski. Drugi przyjaciel z dzieciństwa to Łukasz Bromski. Inni przyjaciele pochodzą głównie z czasów licealnych. W pracy mam obok siebie ludzi, których lubię, ale przyjaźń to coś bardzo prywatnego i trudno ją sobie wyobrazić w polityce. Wszedłem do polityki późno, bo w wieku 36 lat, kiedy już rzadko formują się prawdziwe przyjaźnie”.
— RAFAŁ TRZASKOWSKI OPOWIADA SUBBOTKO O DZIECIŃSTWIE I O SYMPATII KALINY JĘDRUSIK: “ Mnóstwo jazzmanów, literatów, aktorów. Po co epatować nazwiskami? W dodatku za komuny często po Starówce ganiało ZOMO, więc ludzie przychodzili się schować. Ale podwórko było jak wszędzie, mieszkały tam różne dzieciaki. Graliśmy w kapsle i pikuty. Mama prowadziła otwarty dom. Przyjaciółką domu była np. Kalina Jędrusik, którą pamiętam szczególnie, poświęcała mi mnóstwo czasu – jedyna dama, w której ustach przekleństwo nigdy nie raziło. Bliższy kontakt miałem też z Tomkiem Lengrenem i Markiem Piwowskim, umieli gadać z dziećmi, a innym to mówiłem dzień dobry – i na podwórko. Nie byłem taki stary malutki, co to siedzi ze znajomymi rodziców, wolałem klimaty ulicy. Do dziś nie lubię za długo siedzieć przy stole. Moja żona pochodzi ze Śląska, jest bardzo rodzinna. Czasem ta cała fajna, różnorodna rodzina siedzi przy stole, rozmawia, ale ja jestem w stanie usiedzieć tylko z godzinę, potem się niecierpliwię”.
— TRZASKOWSKI, CHOĆ NIECHĘTNIE, ODPOWIADA SUBBOTKO NA PYTANIE CO CZYTA: “Czytam np. powieść Adama Johnsona „Syn zarządcy sierocińca”, która dostała Pulitzera w 2013 r. – dzieje się w Korei Północnej, trochę Orwell, trochę powieść szpiegowska a la James Bond. I opowiadania Adama Hasletta, też się gość otarł o Pulitzera dwa razy. I „Drapieżny ród Piastów” Sławomira Leśniewskiego o początkach państwa polskiego, książkę opartą na teorii, że Mieszko i jego drużyna to byli Skandynawowie. Nawet teraz, w ogniu kampanii, staram się poczytać chwilę w nocy, przed snem. Kocham Tołstoja i Dostojewskiego, uważam ich za największych pisarzy w ogóle. Poza Szekspirem. Jeżeli ktoś przeczyta Szekspira i Dostojewskiego, to wie wszystko o życiu. A u Tołstoja jest wszystko o emocjach, choćby w scenach balu czy wyścigów konnych w „Annie Kareninie”. Ale jestem amerykanistą, studiowałem anglistykę i specjalizowałem się w literaturze postmodernistycznej, więc kocham też literaturę eksperymentalną, Pynchona, DeLillo. Z Polaków bardzo lubię Pilcha, Tokarczuk, Stasiuka”.
— TRZASKOWSKI WSPOMINA PIWNICĘ: “Mama najpierw była barmanką, potem kostiumologiem. Później zajmowała się domem. W Piwnicy bywałem, odkąd pamiętam. Pod swoje skrzydła wziął mnie Skrzynecki. Włóczyłem się z nim po Krakowie do rana, a on rozprawiał o sztuce i historii. W liceum jeździłem tam co chwila, żeby się urwać z domu, napić wina, pooddychać tamtą atmosferą. Mój brat, 19 lat ode mnie starszy Piotr Ferster, był jakby moim drugim ojcem. I kumplem, z którym jeździłem na narty i który wprowadzał mnie w zakamarki Krakowa. Z nim piłem pierwszy alkohol. Z utworów piwnicznych najważniejsza była dla mnie oczywiście „Dezyderata”, od dziecka to się słyszało. Lubiłem też skeczowe piosenki, które śpiewali Preisner albo Raj. I kochałem Turnaua. Miał chyba 17 lat, kiedy się poznaliśmy, puszczał mi na grundigu swoje piosenki, których nie chciał wykonywać, bo uważał, że nie są dobre. Imponował mi. Fajne wspomnienia”.
— TRZASKOWSKI O BRUTALNEJ KAMPANII: “Cały czas coś trzeba odkłamywać i jednocześnie być skupionym na pozytywnym przekazie. Ale taka jest dzisiaj polityka. Kłamstwa, przeinaczenia, fake newsy. Z tamtej strony propaganda za grube miliony. Z drugiej – niezależne media, które mnie nie oszczędzają, taka ich rola. Wszystkie media żyją z klikalności, wszyscy szukają sensacji. Dzisiaj najbardziej opłaca się być bezbarwnym. Wiedziałem, że będzie hardkorowo, brudno, że krew będzie się lała”.
http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,24037489,rafal-trzaskowski-walczymy-o-nasze-miasto.html#nowaZajawkaGlownaMT
— FAKT O REKONSTRUKCJI RZĄDU: “To już pewne! Przed świętami Bożego Narodzenia, a najdalej na wiosnę, będzie rekonstrukcja rządu. Prezes Jarosław Kaczyński (69 l.) obiecał premierowi, że będzie mógł dokonać w swoim gabinecie takich zmian, jakich Mateusz Morawiecki (50 l.) chciał od początku. Jest jeden warunek: wybory samorządowe mają być sukcesem PiS!”.
— ZDANIEM FAKTU RZĄD OPUSZCZĄ: ZALEWSKA, KEMPA, ADAMCZYK, TCHÓRZEWSKI I SZYDŁO:
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/czeka-nas-kolejna-rekonstrukcja-rzadu/vzxeqdz
— PIS PORADZI SOBIE Z KAŻDYM – mówi Jerzy Ziętek w rozmowie z Elizą Olczyk w RZ: “Niech opozycja zapomni, że jest w stanie się zmierzyć z PiS, bo w tej chwili ta partia poradzi sobie z każdym. Jest trzy długości przed innymi. Dlatego Robert Biedroń nie ma wielkich szans ze swoją inicjatywą. Gdyby wystartował w wyborach prezydenckich w 2015 roku, to dziś miałby już gotowy układ polityczny, który byłby w stanie funkcjonować na scenie politycznej. Trzy lata temu było wielu ludzi, którzy szukali alternatywy – nie chcieli PiS, ale nie chcieli też korupcyjnej ekipy, która sprawowała władzę przez osiem lat. Wtedy Biedroń miał ogromną szansę, żeby dzięki swojej świeżości, dynamice i ujmującemu sposobowi prezentowania swoich idei wejść na scenę polityczną. Teraz machina wyborcza PiS go nie przepuści”.
https://www.rp.pl/Plus-Minus/310119874-Boguslaw-Zietek-PiS-bedzie-rzadzil-przez-dwadziescia-lat.html
— BARBARA NOWACKA PRZECIW KONKORDATOWI I ODPIERA ZARZUTY O KONSERWATYZM PO – w rozmowie z Natalią Waloch w GW: “A ja nie widzę powodów, żeby utrzymywać umowę, która jest niekorzystna również z perspektywy budżetu państwa. Co do Platformy – jak wszędzie, tam też da się znaleźć różnych ludzi. Znam i takich, którzy są przeciw dalszej klerykalizacji kraju. Natomiast jedno trzeba powiedzieć uczciwie: cała klasa polityczna przez lata karmiła się mitem, że trzeba wspierać Kościół. Pamiętam, jak Aleksander Kwaśniewski jeździł papamobile. Pamiętam Leszka Millera w objęciach biskupów”.
— KATARZYNA LUBNAUER O TYM, ŻE SAMORZĄDY BĘDĄ BASTIONAMI WOLNOŚCI: “Stajemy przed wyborem: demokracja czy demokratura, nowoczesność czy regres. Samorządy urastają do rangi bastionów wolności. To one przejmują zadania, które zideologizowane państwo przestało wypełniać. Finansują programy in vitro, zapewniają w szkołach prawdziwą edukację seksualną, zapewniają kulturę bez cenzury. I to pewnie one będą musiały zapewnić dostęp do ginekologa, który nie powołuje się na klauzulę sumienia”.
— LUBNAUER O TOŻSAMOŚCI KOBIECEJ SILNIEJSZEJ NIŻ BARWY PARTYJNE: “O, to opowiem pani, jaką scenkę widziałam niedawno. Z uchwałą w sprawie sejmowego żłobka przyszła do sejmowej restauracji nasza posłanka Kornelia Wróblewska. Akurat siedziała tam grupka posłanek PiS, więc Wróblewska podeszła, zaczyna tłumaczyć, a jedna z nich przerywa: „Dziewczyny, podpiszcie. Kobiety się niczego nie boją, to mężczyźni są tchórzami”. O to mi właśnie chodzi: tożsamość kobieca jest silniejsza niż partyjne barwy”.
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/7,163229,24037233,katarzyna-lubnauer-i-barbara-nowacka-dziewczyny-w-niedziele.html#nowyMTmagazyn
— GW O TYM JAK GET BACK NAGRAŁO KORNELA: “Niedziela, 15 kwietnia 2018 r., lobbysta Piotr B. telefonuje do prezesa GetBacku Konrada Kąkolewskiego. Mówi, że jest w warszawskim hotelu Marriott na spotkaniu z Kornelem Morawieckim, ojcem szefa rządu. Na dowód przesyła Kąkolewskiemu zdjęcie. Informuje, że pożyczka 200 mln zł dla GetBacku jest załatwiona. Kąkolewski puszcza rozmowę na głośnik i ją nagrywa. Nagrywa też Piotr B. Nie znamy treści tego nagrania. Według naszych informatorów związanych z Kąkolewskim, który im to zrelacjonował, lobbysta podczas rozmowy w hotelu przekazał telefon Morawieckiemu seniorowi. On zaś miał potwierdzić, że pożyczkę załatwił”.
— OKAZAŁO SIĘ JEDNAK ŻE NIE MA ŻADNEJ POŻYCZKI: “Następnego dnia GetBack wydaje słynny komunikat o tym, że PKO BP oraz Polski Fundusz Rozwoju dofinansują spółkę taką właśnie kwotą. Ale kilka godzin później bank i PFR zdecydowanie dementują tę informację. Wybucha skandal, Kąkolewski traci stanowisko, giełda zawiesza notowania GetBacku”.
http://wyborcza.pl/7,75398,24037093,jak-getback-nagral-ojca-premiera-kornel-morawiecki-obiecal.html