— ADRIAN ZANDBERG KPI Z NAGŁYCH PRZEJAŻDŻEK POLITYKÓW KOMUNIKACJĄ ZBIOROWĄ: “Pamiętają pewnie Komorowskiego, którego rozmowa z przechodniem kosztowała prezydenturę. Zaprzyjaźnionym mediom wystarczy jednak kilka minut bez awantury. Następnego dnia będą nagłówki: “Schetyna pokazał, że jest blisko ludzi”, “Wkrótce przejazd pociągiem z Barbarą Nowacką”.
https://www.se.pl/wiadomosci/polityka/adrian-zandberg-komentuje-wyborczy-odjazd-aa-NxM7-hE39-GqVo.html
— CHOĆ DO SIECI NIE ZAGLĄDA, JEGO METODA DO ŚWIATA INTERNETU PASUJE JAK ULAŁ – PIOTR ZAREMBA W RZ O JĘZYKU KACZYŃSKIEGO: “Jarosław Kaczyński czasem język polskiej debaty psuł, a czasem wzbogacał, ale zawsze był on dla niego narzędziem panowania nad rzeczywistością. W nowych czasach, choć sam lider PiS do sieci nie zagląda, jego metoda do świata internetu pasuje jak ulał”.
— DAWNE ELITY RZUCAJĄ SIĘ NA SŁOWA KACZYŃSKIEGO Z MASOCHISTYCZNYM UPODOBANIEM – PISZE ZAREMBA: “Dawne elity zwykle rzucają się na jego słowa z masochistycznym upodobaniem. Ekscytacja jest powiększana samym językiem – Kaczyński od dawna upodobał sobie te wszystkie „dyfamacje”, „imposybilizmy”, „dystrybucje prestiżu”. To daje dodatkowe okazje do zabójczych replik. Ale tak naprawdę elity nie mogą znieść, że skromny doktor prawa przedzierzgnięty w coraz bardziej wszechwładnego lidera kradnie im słowa i pojęcia. W tym przypadku pojawiło się sporo kąśliwych uwag, że podburza zwykłych ludzi słowami, których oni nie rozumieją. Ale przecież Kaczyński dość precyzyjnie słowo „ojkofobia” objaśnił. Co więcej, użył go nie bez powodu. Wśród polskiej klasy wyższej i średniej postawa niechęci wobec własnej ojczyzny i narodu bywa modą. Można to sprowadzić do absurdu, jak czyni to Jacek Żakowski, przedstawiając jako ojkofobów pisowców, bo „szkodzą Polsce”. Ale to nie zmieni społecznej diagnozy. Wyznawców takiej postawy opisanej przez brytyjskiego myśliciela Rogera Scrutona powinien poszukać publicysta „Polityki” i „Gazety Wyborczej” wokół siebie – jeśli opis rzeczywistości ma być czymś więcej niż żonglowaniem słowami”.
— MOŻLIWE, ŻE REWOLUCJA SIĘ WYPALA, ALE TEGO, CO MÓWIĄ CZOŁOWI PRZECIWNICY KACZYŃSKIEGO NIE DAJE PRZECIEŻ W OGÓLE ZAPAMIĘTAĆ – KONKLUZJA ZAREMBY: “Naturalnie Kaczyński uzasadnia to zapewne hejtem drugiej strony i kółko się zamyka. Jego własne inteligenckie dywagacje są reliktem jego słusznych i chybionych koncepcji, przypomnieniem wielkiego wpływu, jaki wywarł na oblicze Polski, ale możliwe, że i wypalającej się rewolucji. Ale nawet tu nie ma wielkich powodów do obaw. Tego, co mówią jego czołowi przeciwnicy – liderzy PO, Nowoczesnej czy lewicy – nie daje się przecież w ogóle zapamiętać”.
https://www.rp.pl/Plus-Minus/309279890-Piotr-Zaremba-Jaroslaw-Kaczynski-kradnie-elitom-slowa-i-pojecia.html&template=restricted
— ROBERT MAZUREK WITA SIĘ Z CZYTELNIKAMI PLUSA/MINUSA PISZĄC O PUBLICYSTYCE ZAGRZEWAJĄCEJ DO BOJU ZBROJNE HUFCE: “W gruncie rzeczy nie o obu publicystów mojej osobie chodzi, bo ci sobie jakoś poradzą, a o los – za przeproszeniem – debaty publicznej. Co prawda, od dawna głoszę, że tejże w zasadzie nie ma, a skończyła się ona, kiedy zdechła publicystyka, ale jakoś chcę wierzyć, że nie mam racji. Publicystyka odchodziła powoli, upodabniając się coraz bardziej do pieśni zagrzewającej do boju zbrojne hufce. Ostatecznie to trubadurzy sami chwycili za miecze i zaczęli się tłuc. Najlepszym publicystą stawał się ten, który wrzasnął najgłośniej, uderzył oponenta najboleśniej, obraził, poobijał i zamordował z przytupem. I to tak, żeby nikt nie miał wątpliwości”.
— MAZUREK O PISANIU W RZ, PRZYZNAJE, ŻE W POPRZEDNICH ROLACH NIKT NIE PRÓBOWAŁ MU NARZUCAĆ LINII: “Ano taki, iż to jedno z bardzo niewielu mediów, które nie tylko nie ustalało ze mną linii programowej (uczciwie muszę przyznać, iż nikt inny też nie próbował mi jej narzucać), ale wręcz cieszyło się, że będę czasem pisał w poprzek albo i wbrew. Skoro tak, to skorzystam, ku państwa utrapieniu”.
https://www.rp.pl/Plus-Minus/309279927-Mazurek-na-wynos-Haiku-na-koniec-swiata.html&template=restricted
— REAKCJE PRAWICY NIE SĄ NA MIARĘ CZASÓW, SPRAWIAJĄ WRAŻENIE ZAMÓWIONYCH PRZEZ DYSTRUBUTORÓW FILMU – PIOTR ZAREMBA W DGP: “Trudno się zarazem oprzeć wrażeniu, że reakcje dużej części środowisk konserwatywnych, sprowadzające się do wezwań do bojkotu, a czasem zakazu filmu, nie są na miarę czasów. Sprawiają za to wrażenie specjalnie zamówionych przez dystrybutorów filmu. W tych kategoriach postrzegam też paniczne działania kierownictwa Radia Gdańsk, a w końcu i kontrolowanej przez prawicę TVP. Możliwe, że te reakcje są nawet zgodne z oczekiwaniami elektoratu (pytanie, czy całego). Ale w dłuższej perspektywie dewastację – i tak już wątłego – dialogu dotyczącego kultury, będącej przecież wspólną przestrzenią, należy zapisać po stronie strat”.
— ZAREMBA O TYM, ŻE WŁADZA POWINNA MIEĆ MOCNIEJSZE NERWY I NIE ULEGAĆ POKUSIE WOJENEK: “Na pytanie, do kogo ono dziś należy, odpowiedź nie będzie prosta. To po części kondominium, a po trosze ziemia niczyja. Nawet jeśli świat filmowy jest nachylony bardziej w lewo niż ogół Polaków, to przecież nie zatracił związku z czymś, co nazwałbym dobrem wspólnym. Zmiany strukturalne proponowane przez obecną władzę mają szansę zapewnić mu solidniejsze zaplecze finansowe i uczynić produkcję filmową bardziej transparentną. Zarazem do wszystkich, także do tej władzy, warto apelować o mocne nerwy i nieuleganie pokusie ideologicznych wojenek. Kultura polska powinna być, i wciąż jest, jedna”.
http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1278195,zaremba-o-filmie-kler-polskie-kino-w-rekach-politykow.html
— PIOTR ZAREMBA NA FB O TEKŚCIE W DGP: “Polecam mój tekst w dzisiejszym magazynie DGP. „Kler” to tylko jeden z wątków, choć zaczynam od niusów na jego temat. Według moich informacji skłaniające się do dania mu Srebrnych Lwów jury zostało zastopowane „Rejtanem” Waldemara Krzystka i Elżbiety Cherezińskiej.
Dalej jest też o tym, że telewizja ocenzurowała relację z gali prawdopodobnie na polecenie prezesa TVP Jacka Kurskiego, a w każdym razie zgodnie z jego ogólnymi dyspozycjami – po to przesunięto o pół godziny relację aby ciąć, a o tym – nie ma siły – prezes wiedział. Jeśli kogoś za to zwolnią, będzie kozłem ofiarnym. Przy całym moim krytycyzmie wobec tego filmu, a także wobec infantylnego odbierania go przez gdyńską publikę, to absurdalna awantura telewizji łamiąca standardy i w istocie obsługująca promocję filmu.
Całość jest jednak o czymś trochę innym. Zastanawiam się nad tytułowym pytaniem. I pokazuję, że wbrew lamentom to swoiste kondominium rządzących i świata filmowców. Z czego wynika całkiem nienajgorszy poziom kinematografii polskiej. Filmowcy mają nadal, także w sprawie finansowania, sporo do powiedzenia. Daję „Kamerdynera” jako przykład dobrej współpracy artysty ze sferami rządowymi. „Polityka” może sobie nazywać ten film „narodowo-patriotyczną superprodukcją” – nie jest on zgodny z pisowską wersją historii, za to przywraca polskiej świadomości słabo rozpoznawaną zbrodnię w Piaśnicy, a szerzej los Kaszubów. Kończę zgodnie z moimi emocjami peanem na cześć „Ułaskawienia” Jana Jakuba Kolskiego. To film mocno dofinansowany przez tą samą TVP, tak głupio zachowującą się w finale Gdyni. Osobista w tym zasługa Mateusza Matyszkowicza”.
https://www.facebook.com/profile.php?id=100011509202636
— KRZYSZTOF POMIAN W MAGAZYNIE GW O KONTRZE PRAWICY DO KULTURY: “Są więc na wystawie np.: Lem, Wajda, Kołakowski czy Kantor oraz z młodszych Warlikowski, Lupa czy Klata, Pawlikowski i Holland, bo oni wszyscy są obecni w kulturze zachodniej. Tak się dziwnie składa, że jednocześnie są najbardziej znienawidzeni przez dzisiejszy reżim w Polsce. Natomiast polski ruch narodowy był i jest intelektualnie miałki. Nie wydał ani jednego dzieła, które by wyszło poza granice polszczyzny”.
http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,23980832,prof-krzysztof-pomian-polacy-sa-gleboko-podzieleni-a.html
— OJCIEC PREZYDENTA MÓWI, ŻE DUDA SZANUJE TUSKA – SE: “- To było normalne spotkanie. Normalni ludzie utrzymują normalne stosunki, choć nie zgadzają się politycznie. Ale szanują się. Tusk też jest człowiekiem i powinniśmy się wszyscy wzajemnie szanować – zaznacza prof. Jan Tadeusz Duda. I kwituje, że takie spotkanie nie zaszkodzi jego synowi”.
https://www.se.pl/wiadomosci/polityka/ojciec-prezydenta-moj-syn-szanuje-tuska-tylko-u-nas-aa-CnNy-G7xA-mDry.html
— RAFAŁ WOŚ BĘDZIE PISAŁ FELIETONY DLA SE:
https://www.se.pl/wiadomosci/polityka/rafal-wos-nowym-felietonista-super-expressu-aa-LSta-wnAE-mtcc.html
— BUDKA I GOLBIK POZMIENIALI KANDYDATÓW NA LISTACH: “Jak ujawniają „Nowiny Gliwickie”, w ostatniej chwili poseł Borys Budka i posłanka Marta Golbik zmienili kandydatów na listach. Pojawiły się nowe nazwiska, a zniknęły te, pod którymi podpisali się ze swoim poparciem mieszkańcy. Bulwersujące jest również to, że osoby najbardziej zainteresowane dowiedziały się o zmianie już po rejestracji list. Nie mogli już zareagować. – Naruszono nasze konstytucyjne prawo – mówią Nowinom Katarzyna Janus, Natalia Wójcik i Ewa Lutogniewska, których nazwiska usunięto”.
https://wiadomosci.wp.pl/skandal-w-gliwicach-po-i-nowoczesna-pozmienialy-listy-wyborcze-6300181518624897a
— PUBLIKACJA NOWIN GLIWICKICH: W GLIWICACH BURZA WOKÓŁ WYBORÓW. UJAWNIAMY KULISY WYCINANIA KANDYDATÓW Z LIST:
https://www.nowiny.gliwice.pl/w-gliwicach-burza-wokol-wyborow-ujawniamy-kulisy-wycinania-kandydatow-z-list
— MARCIN FIJOŁEK O KSIĄŻCE SIENKIEWICZA I NIEDOPOWIEDZIANEJ SUGESTII NA JEJ WSTĘPIE: “Sugestia, że Paweł Wojtunik miał jakiś wpływ na całą akcję jest w książce Sienkiewicza niedopowiedziana – wisi jak strzelba wisząca na scenie podczas spektaklu teatralnego, ale w tym przypadku nie wystrzeliwuje. Można tylko domyślać się, dlaczego ten wątek jest ucięty w zarodku”.
— FIJOŁEK O PRZESTRODZE DLA OPOZYCJI ZAWARTEJ W KSIĄŻCE SIENKIEWICZA: “W zamian otrzymujemy swoistą hybrydę, w której Sienkiewicz raz mruga do czytelnika okiem, sugerując, że ma większą wiedzę niż ta teoretyczna (jestem w to skłonny uwierzyć), a raz ubiera garnitur niezależnego obserwatora rzeczywistości, który po prostu chciałby ją naprawić. Trochę to zgrzyta. W zasadzie poza jednym momentem, w którym autor przyznaje się do bezradności jako nadzorcy służb, który nie potrafił ich odpowiednio kontrolować (efektem afera taśmowa) nie ma rozliczenia z okresem pracy Donaldzie Tusku. No, może poza małym przyznaniem się do (części) win za sprawę (a może głównie za sposób) wycofywania się, zwijania państwa z drobnych ośrodków. Warto na pewno, by po „Państwo teoretyczne” sięgnęli także zagorzali zwolennicy opozycji. Godnym uwagi fragmentem jest krytyka Sienkiewicza skierowana wobec strony liberalnej: głównie za pogardę do prawicy i jej wyborców. Zdaniem autora to polityczna droga donikąd, a książka ma być – jak pisze sam Sienkiewicz – przestrogą dla opozycji, bo autor swoich sympatii politycznych nie kryje. Nie mam jednak przesadnych nadziei, by w dłuższej perspektywie wyciągnięto wnioski, bo niechęć politycznych elit spod znaku III RP jest po prostu wrodzona, odruchowa, co Sienkiewicz powinien mieć zresztą nieźle odnotowane w swoich kajetach”.
https://wpolityce.pl/m/polityka/414265-co-ujawnia-bartlomiej-sienkiewicz-w-swojej-nowej-ksiazce
— EWA SIEDLECKA PYTA CZY NSA NIE CHCE SIĘ KOPAĆ Z PIS-EM: “NSA orzekł niekonsekwentnie. Zabezpieczenie, które zastosował, niewiele zmieni. Konkurs do Sądu Najwyższego był albo w całości nielegalny, albo w całości legalny. (…) Skoro prawnicy Komisji Europejskiej doszli do wniosku, że takie zawieszenie jest prawnie możliwe, to nie ma powodu, by nie uznał takiej możliwości polski sąd. Oczywiście sędziom NSA natychmiast pogroziłaby prokuratura – jak zrobiła to wobec sędziów SN, którzy zawiesili działanie przepisów emerytalnych, zadając pytanie prawne TSUE. Ale jeśli sędziowie mieliby limitować własną niezawisłość racjonalizowanym prawnie lękiem przed represjami, to by oznaczało, że PiS-owi udaje się uruchomić mechanizm, który opisał Czesław Miłosz w „Zniewolonym umyśle”.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1765738,1,nsa-nie-chce-sie-kopac-z-pis-em.read
— BŁAŻEJ SPYCHALSKI NA PYTANIE PIOTRA WITWICKIEGO CZY BYCIE W UE TO POLSKA RACJA STANU – w rozmowie w RZ: “Oczywiście, że tak. PiS jest partią, która w referendum akcesyjnym opowiadała się za głosowaniem za przystąpieniem do UE. Śp. prezydent Lech Kaczyński odwoływał się do Unii Europejskiej wiernej swoim korzeniom, wiernej ojcom założycielom. Nam zależy na silnej Polsce w zjednoczonej Europie. Natomiast dzisiaj w Brukseli jest cała grupa urzędników, która chciałaby Unii na zasadach quasi-federalizmu, a my się na to nie godzimy”.
— SPYCHALSKI MÓWI WITWICKIEMU, ŻE PAD ŚMIEJE SIĘ Z MEMÓW NA SWÓJ TEMAT: “W polityce element protestu jest naturalny. Pan prezydent dużo pracuje, a poziom jego energii mi bardzo imponuje. Ma dystans do siebie i uwielbia żartować. Potrafi śmiać się także z memów, które jego dotyczą. (…) Czasami jakieś do niego dojdą. Jest przecież bardzo aktywny w mediach społecznościowych”.
https://www.rp.pl/Plus-Minus/309279888-Blazej-Spychalski-Prezydent-Andrzej-Duda-smieje-sie-z-memow-na-swoj-temat.html&template=restricted
— LESZEK JAŻDŻEWSKI W GW O PROBLEMIE LIBERAŁÓW: “Liberałowie chcą równości na wejściu, lewica na wyjściu. Liberałowie chcą uczciwej gry, lewica chce z góry ustalić jej wynik. Problem w tym, że liberałowie od dawna już nie potrafią tych uczciwych reguł zagwarantować. Prawo silniejszego nie oznacza sprawiedliwości”.
http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,23981085,liberalowie-musza-wrocic-do-gry.html
— JOANNA SENYSZYN W ROZMOWIE Z MAGDALENĄ RIGAMONTI W DGP PRZYPOMINA JAK TUSK STRASZYŁ WOJNĄ: “Dużo rzeczy się jeszcze może wydarzyć. Pamięta pani 2014 r.? Sądzono, że PO otrzyma mniej głosów w wyborach do europarlamentu. Jednak Rosja anektowała Krym, rozpoczęła się wojna na wschodniej Ukrainie, a Donald Tusk powiedział, że nie wiadomo, czy 1 września nasze dzieci pójdą do szkoły. Oczywiście, sam sobie tego nie wymyślił, tylko specjaliści mu doradzili, bo wiedzieli, że atmosfera strachu powoduje konsolidację wokół partii rządzącej. A celem każdej rządzącej partii jest przecież utrzymanie władzy”.
— FRAGMENT ROZMOWY RIGAMONTI Z SENYSZYN O TYM, JAK SLD ZBLIŻYŁO SIĘ DO KOŚCIOŁA PRZED UNIJNYM REFERENDUM: “- Leszek Miller uznał, że Bruksela jest warta mszy. I to jeszcze jestem w stanie zrozumieć, bo istniało niebezpieczeństwo, że Kościół zacznie agitować na niekorzyść przystąpienia do UE.
– A był wam potrzebny.
– Był potrzebny Polkom i Polakom.
– Politykom w utrzymaniu władzy.
– Nie, chodziło o wejście do Unii Europejskiej. A ponieważ wiadomo, że Kościół jest absolutnie bezwzględny i okrutny, że patrzy tylko na swoje interesy, to trzeba było z nim paktować. Z drugiej strony, może sobie przekalkulował, że skoro jest największym posiadaczem ziemskim (160 tys. ha), to warto wejść do UE i pobierać unijne dopłaty. Jest jeszcze jedna rzecz – papież popierał wejście Polski do Unii, a to były jeszcze czasy, kiedy polski Kościół zachwycał się papieżem. Nie to, co teraz. Wtedy papieżem był Polak, teraz Franciszek niestety z Polską nie ma nic wspólnego i nie jest przez naszych hierarchów lubiany i ceniony. Miller jako ateista na msze nie chodził, ale przed referendum unijnym był bardzo ostrożny w relacjach z Kościołem”.
— FRAGMENT ROZMOWY RIGAMONTI W DGP, W KTÓRYM SENYSZYN MOWI O SWOJEJ NIEPEŁNOSPRAWNOŚCI:
“- Biodro?
– Kość łonowa, kość krzyżowa, miednica i udo. Wszystko za jednym zamachem. Operacja i dwa miesiące leżenia bez ruchu. W maju już sobie całkiem dobrze radziłam, pojechałam na turnus rehabilitacyjny, 10 czerwca wróciłam, lekarze kategorycznie nakazali mi odrzucić kule i… Pierwszego dnia się przewróciłam i złamałam udo tuż poniżej tamtego złamania. Mam wstawioną 30-centymetrową tytanową płytę scalającą kość. Mówi się, że bomba dwa razy nie trafia w to samo miejsce. A jednak trafia. Teraz myślę, że już wyczerpałam pulę nieszczęść.
– Do trzech razy sztuka.
– Nawet jeśli to liczyć za jedno, to trzy już mam za sobą – zawał z zatrzymaniem krążenia w 2014 r. i wirus zachodniego Nilu. Po zawale napisałam, że pragnę wszystkich uspokoić, bo nie tylko nie ma światełka w tunelu, ale tunelu też nie ma.
http://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/582019,sld-kosciol-joanna-senyszyn.html
— LECH WAŁĘSA KOŃCZY 75 LAT MAREK BALICKI KOŃCZY 65.
— 12 LAT TEMU zlikwidowano Wojskowe Służby Informacyjne.
— URODZINY: SOBOTA: Lech Wałęsa, Marek Balicki, Magdalena Rubaj, Bogusław Wontor, NIEDZIELA: Andrzej Zybertowicz, Jacek Pałasiński, Ireneusz Raś, Radosław Kietliński.