Cymański: Mam czasami niepohamowane napady szczerości i później płacę za to wysoką cenę

– Gwarancję mógłbym dawać, gdybym znał szczegóły tej sprawy i gdybym był odpowiedzialny. Mają [we mnie rzecznika]. Powiem szczerze, możemy się zastanowić, mogę na gorąco w tej chwili mowić, ale dzielę się ostrożnie, bo słowo się rzekło, kobyłka u płotu. Łatwo się mówi, a potem człowiek staje się niewolnikiem swoich słów. Ja mam takie niepohamowane czasami napady szczerości i później za to płacę wysoką cenę – mówił Tadeusz Cymański w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w „Jeden na jeden” TVN24, pytany o protest rodziców dorosłych osób niepełnosprawnych w Sejmie.