Doradczyni prezydenta o „histerii medialnej Armagedonu, jakim jest wolna niedziela”
Doradczyni prezydenta o „histerii medialnej Armagedonu, jakim jest wolna niedziela”
– Postanowiłam sprawdzić jak to straszliwie musi się kupowanie towarów odbywać w moim sklepie, takim dużym. Była nas dwójka kupujących i pomyślałam, że histerii medialnej Armagedonu, jakim jest wolna niedziela więcej oglądać nie będę. To na poziomie emocji. Istota sprawy jest bardzo poważna, bo rzecz dotyczy praw pracowniczych, czyli prawa pracownika do wolnej niedzieli. Jak to jest, że mówiąc o wolnościach i prawach obywatelskich, umykało nam to, że jednym z tych praw, fundamentalnym, o które zresztą walczyli w 1980 górnicy na Śląsku i dlatego porozumienia jastrzębskie były dodatkiem do porozumień sierpniowych. Prawa i wolności to także prawo do wolnej niedzieli. Problem wspólnoty, który dostrzega różnice pomiędzy sytuacją ratownika, policjanta, strażaka, czyli praca wpisana w zawód niezależnie od dnia i praca w handlu, w którym z potrzeby zakupów w niedzielę możemy spokojnie zrezygnować, ponieważ szacunek dla praw pracowniczych tego wymaga. Taki był sens powstawania Solidarności. To, co zrobimy z niedzielą to jest też kwestia naszych praw. W prawach pracowniczych dociera do nas, że pracownicy w handlu nie muszą w niedzielę pracować – mówiła Barbara Fedyszak-Radziejowska, doradczyni PAD w TVP Info.
Więcej z: Live
