Szymański: Nie wchodzi w grę rozwiązanie które by polegało na tym że ktoś rezygnuje ze swoich racji

Żadnych takich deklaracji nie było, ponieważ nie był też takiego oczekiwania. To poważne rozmowy, one nie mogą polegać na tym że ktoś przychodzi do stołu, przedstawia dokument taki lub inny i mówi: proszę go zrealizować. Wtedy ta rozmowa nie miałaby sensu. My wiemy jakie są oczekiwania i elementy analizy KE i w wielu wypadkach po prostu się z nią nie zgadzamy. Chcielibyśmy dokładniej, bez pośrednictwa mediów, wyjaśnić dlaczego się nie zgadzamy z daleko idącymi tezami, które są zapisane w dokumentach KE. I to dzisiaj jest przedmiotem rozmowy, a nie ustępstwa jednej czy drugiej strony – stwierdził Konrad Szymański w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w „Jeden na jeden” TVN24. Jak dodał:

„PiS, ten rząd, rząd Beaty Szydło, dzisiaj rząd Mateusza Morawieckiego ma prawo do przeprowadzania reform w Polsce. Tak prosta diagnoza że rozwiążemy problem, może kryzys przez to że jedna ze stron uzna że jej racje są nieistotne w tym sporze, to byłoby zdecydowanie zbyt proste, mówiąc najdelikatniej. Nie wchodzi w grę rozwiązanie które by polegało na tym że ktoś rezygnuje ze swoich racji. Ta sprawa jest dużo bardziej skomplikowana i wymaga dużo bardziej inteligentnych rozwiązań niż propozycje przewodniczącego Tuska”