Kukiz: Nie wygasła we mnie do końca pokładana nadzieja w prezydenta Dudę

Chcę popierać te osoby, które popierają, które są proobywatelskie. Trudno nie popierać prezydenta Dudy, kiedy żąda on – poprzez zawetowanie ustawy o KRS i Sądzie Najwyższym – po prostu przywrócenia obywatelskiej władzy nad wymiarem sprawiedliwości – mówił Paweł Kukiz w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM. Jak dodał:

„Nie wygasła we mnie do końca pokładana nadzieja w prezydenta Dudę. Po prostu zdaję sobie sprawę – to jest czysty też pragmatyzm – prezydent Duda wywodzi się ze środowisk prawniczych, prezydent Duda został wybrany przez obywateli w wyborach powszechnych, ma największy mandat ku temu, by właśnie te sądy porządkować”

W sytuacji takiej, gdy prezydent zawetował dalsze upartyjnianie sądów, w tym dniu mógłbym powiedzieć: dziś to jest mój prezydent. Jeżeli jeszcze, jeżeli na przykład pan prezydent wspólnie z Kukiz’15 napisze ustawy o sędziach pokoju i ta ustawa trafi do Sejmu, to wtedy mogę powiedzieć: ciągle Andrzej Duda jest moim prezydentem – stwierdził lider Kukiz ’15.