Ziobro odpowiada PO: Tego rodzaju niepoważne apele pokazują, że mamy do czynienia z polityką i biciem piany

Politycy czy prokuratorzy wydawali listy gończe na żądanie polityków w czasach, które – mam nadzieję – mamy już za sobą. Wtedy, kiedy toczy się debata w Sejmie i słyszę takie wypowiedzi i aluzje do czasów minionych, to te słowa polityków Platformy jako żywo przypominają coś, od czego odeszliśmy dawno. To, żeby pojawił się list gończy, żeby organa ścigania czy prokurator, sąd podejmował określone czynności procesowe bez jakiegokolwiek obywatela, musi być poprzedzone rzetelnym śledztwem, potwierdzone ustaleniami tego śledztwa, które by to uprawdopodabniały i zastosowaniem przepisów prawa, które też ku temu organa ścigana skłaniały. W przeciwnym razie jeżeli chce się na podstawie konferencji prasowej kogokolwiek aresztować, zatrzymywać i wsadzać do więzienia, to żywcem przypominają to czasy, które ufam, że są już zamierzchłą historią i do polskiego wymiaru sprawiedliwości nie wrócą i mam nadzieję, że PO też nie będzie chciała ich wprowadzić w życie – stwierdził Zbigniew Ziobro na konferencji, odpowiadając na dzisiejsze pytanie polityków PO dot. listu gończego za Wacławem Berczyńskim. Jak dodał:

„Krótko mówiąc, tego rodzaju niepoważne apele pokazują, że mamy do czynienia z polityką i robieniem – to się tak nieładnie mówi – biciem piany przez polityków, by wygrywać cele polityczne. Politycy PO wiedzą o tym, bo prokuratura o tym informowała, że toczy się śledztwo w prokuraturze regionalnej bodaj w Szczecinie, które jest związane z wyjaśnieniem wszelkich wątków związanych z przetargiem dot. Caracali. W pierwszej kolejności ew. nieprawidłowości, do których mogło dojść w związku z tym przetargiem za czasów rządów Platformy, bo tam pojawiły się pierwsze zarzuty i wątpliwości, to śledztwo się pojawiło, ale to śledztwo ma również za zadanie zbadać wszelkie inne wątpliwości, które czy to w jego trakcie zostaną ustalone, czy pojawią się na jakimkolwiek etapie postępowania, a więc również te wątpliwości, które Platforma podnosi. Ufam, że w sposób rzetelny i praworządny, a nie polityczny będą w tym postępowaniu wyjaśniane”