
Siemoniak: Nie chodzi o to, żeby kandydatura Saryusz-Wolskiego miała jakieś szanse. Chodzi o zamieszanie w Polsce
Siemoniak: Nie chodzi o to, żeby kandydatura Saryusz-Wolskiego miała jakieś szanse. Chodzi o zamieszanie w Polsce
– Znam tę wypowiedź ministra Waszczykowskiego [o poparciu Węgier]. Ona nie jest zbyt jasna. Wcześniej słyszeliśmy o poparciu premiera Orbana dla Donalda Tuska. Zobaczymy. Według wszystkich znaków na niebie i ziemi wybory nastąpią w czwartek wieczorem. Jeśli uzyskałby kandydat wysuwany przez PiS głos inny niż Polski to będzie to nadal 26:2. Sądzę, że nie zmienia tej sytuacji – mówił Tomasz Siemoniak w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w „Jeden na jeden” TVN24.
– Nie chodzi o to, żeby kandydatura Saryusz-Wolskiego miała jakieś szanse i głosy, bo ich nie ma. Chodzi o zamieszanie w Polsce i stworzenie wrażenia, że Donald Tusk nie jest jedynym kandydatem – dodał poseł PO.
Więcej z: Live
Zandberg: Prawda jest taka, że Duda nie miał nawet szansy niczego zawetować, bo ten parlament niczego nie przyjął
Zandberg: Trzaskowski ma deficyt wiarygodności. Ludzie przestali wierzyć tej ekipie
„Zaproponowałem, żebyśmy się spotkali, podczas dodatkowego posiedzenia Sejmu”. Zandberg o Trzaskowskim
