Rafalska: Skłaniałabym się, żeby wprowadzić dwie niedziele wolne i dwie pracujące

Staram się nie robić zakupów w niedzielę. Sól i mąka w domu jest, więc poradziłabym sobie, gdyby sklepy były zamknięte, ale nie rekomendowaliśmy zakazu handlu we wszystkie niedziele. W tym kształcie, w którym projekt został złożony w parlamencie, nie będzie przyjęty – mówiła Elżbieta Rafalska w Radiu Zet.

Dopytywana przez Konrada Piaseckiego o stanowisko ministra pracy, stwierdziła: – Ja skłaniałabym się, żeby wprowadzić dwie niedziele wolne i dwie pracujące. – Trudność nie polega na tym, żeby określić ilość tych niedziel, tylko, żeby doprecyzować kwestie dotyczące definicji – handel internetowy, wysokość kar, zakres wyłączeń – mówiła minister.

Rafalska dodała, że pochodzi z woj. lubuskiego i pamięta, jak w niemieckim Frankfurcie o 12 w sobotę zamykały się markety. – Jakoś nikt głodny w Niemczech nie chodził. Polska jest jednym z nielicznych krajów, w którym nie było żadnych ograniczeń, jeśli chodzi o handel w niedziele – mówiła.