Sasin o spotkaniu w Ożarowie: Te spotkania mają to do siebie, że ludzie pokazują emocje. Ja się nie zniechęcam

– Te nagłówki [o wygwizdaniu] były nadużyciem. To brzmiało dla mediów, które szukają sensacji bardzo atrakcyjne. Rzeczywiście, jak wszedłem to były oklaski, ale i też gwizdy. Te spotkania mają to do siebie, że ludzie pokazują emocje. Ja nie mam tego za złe, emocje są czymś normalnym. Większość osób chciało się dowiedzieć więcej. W części te wątpliwości zostały wyjaśnione. Ja się nie zniechęcam, spotkania to sól pracy parlamentarzysty – powiedział w audycji „Polityka w samo południe” w RDC Jacek Sasin.