Warciński: Kryzys konstytucyjny to sytuacja, w której nie poruszamy się po prawie, tylko po filozofii prawa
Warciński: Kryzys konstytucyjny to sytuacja, w której nie poruszamy się po prawie, tylko po filozofii prawa
– Vacatio legis wiadomo czemu służy. Żeby adresaci mieli czas na zapoznanie się z nim, ale nie jest to święta i niepodważalna reguła, która nie zna żadnego wyjątku. Są różni adresaci (…) Jeżeli adresami normy są profesjonaliści, to nie widzę potrzeby stosowania vacatio legis 3-miesięcy – mówi Michał Warciński na posiedzeniu sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, która rozpatruje jego kandydaturę na stanowisko sędziego TK. Jak przyznał, generalnie w państwie prawa powinno być vacatio legis.
– Nigdy nie byłem, nie jestem i nie będę w żadnej organizacji – mówił dalej. Na posiedzeniu komisji pojawił się też wątek opinii Warcińskiego, który na łamach „Rzeczpospolitej” zajął stanowisko, iż uchwały podjęte rok temu ws. 5 sędziów TK – jeszcze przez poprzedni Sejm – były pozbawiony mocy prawnej.
Warciński mówił m.in., że „oraz” znaczy koniunkcja. – TK nie był w stanie tych uchwał ocenić. TK umorzył postępowanie. Zdaje sobie sprawę, iż 5 sędziów, czy choćby 3, to wybitni prawnicy. Nie ulega to wątpliwości. Nie mniej spotkała ich krzywda ze strony pracodawcy i tych, którzy prawo wykonywali – mówił.
– Sytuacja, w której orzekają sędziowie, którzy według następczego orzeczenia TK nie powinni być sędziami, uderza w powagę państwa. To kwestia smaku, wyważenia. Prezydent w związku z tymi wątpliwości wstrzymał się od ślubowania. Tak ja to widzę. To pogląd prawny – dodał.
Kandydat na sędziego TK stwierdził też: – Kryzys konstytucyjny to sytuacja, w której nie poruszamy się po prawie, tylko po filozofii prawa, by nie rzecz o polityce. Ale nie chcę mówić o polityce.
Więcej z: Live

Zandberg: Trzaskowski i Nawrocki weszli w licytację z Mentzenem, kto szybciej zwinie polskie państwo
Zandberg: Ważnych zadań nie załatwią za polityków biznesmeni, korporacje, ani UE
