Wassermann: Notatka z 4 października w całkowity sposób obnażyła dziś to, że Seremet minął się z prawdą składając zeznania przed komisję śledczą
Wassermann: Notatka z 4 października w całkowity sposób obnażyła dziś to, że Seremet minął się z prawdą składając zeznania przed komisję śledczą
– Notatka z 4 października w całkowity sposób obnażyła dziś to, że Andrzej Seremet minął się z prawdą składając zeznania przed komisję śledczą. Gdy w sierpniu sprawa została przejęta przez gdańską Prokuraturę Okręgową, to w Prokuraturze Generalnej zaczęły odbywać się cykliczne spotkania, gdzie omawiano postępy. Przed datą powstania tej notatki posłowie ślą interpelacje do PG, aby zabrał postępowanie z Gdańska, bo jest źle prowadzone. Każdej z tych osób odpisuje, że jest prowadzone wzorowo. 4 października jest mowa o dodatkowych etatach. Ta notatka kończy się spostrzeżeniem, że śledztwo było prowadzone fatalnie – powiedziała Małgorzata Wassermann w TVP Info.
Wassermann: Seremet zmienił retorykę
Następnego dnia Seremet przenosi sprawę do Łodzi. Jaka jest przyczyna? Seremet mówi, że szef Prok. Gdańskiej, prokurator Tomaszewski złożył pisemny wniosek z prośbą o przekazanie. Tego wniosku w aktach nie ma. Gdy ja wyciągnęłam notatkę i powiedziałam Seremetowi, że nie tylko tego wniosku nie ma w aktach, ale że [Tomaszewski] chciał dodatkowych etatów i to się wyklucza, to Seremet zmienił retorykę. Powiedział, że on przeniósł to postępowania, bo pojawił się tekst pokazujący związki prokuratorów z polityką. W odpowiedzi na interpelacje dalej jednak wprowadzał w błąd opinię publiczną, że przyczyna była inna [niż spostrzeżenie w notatce]. Dziś po raz pierwszy pokazaliśmy na komisji, że to nie może być przypadek.
Więcej z: Live
„Gwarantuję, że nie będzie tylu doradców i wydatki będą mogły spaść”. Trzaskowski o Kancelarii Prezydenta
