Platforma Obywatelska spotkaniami w 17 mazowieckich powiatach rozpoczęła etap konsultacji założeń programowych, jakie na początku października zaprezentowano w Gdańsku. Główne spotkania odbyły się w Mińsku Mazowieckim i Węgrowie. To tam na pytania sympatyków i wyborców odpowiadali liderzy PO: Grzegorz Schetyna i Ewa Kopacz.
Głównym celem spotkań było pokazanie jedności Platformy Obywatelskiej. We wszystkich 17 powiatach występowali różni politycy ugrupowania. Wieczorem w Węgrowie z mieszkańcami spotkali się liderzy PO: Grzegorz Schetyna, Ewa Kopacz, Cezary Tomczyk, Tomasz Siemoniak i Małgorzata Kidawa-Błońska. Dyskusje miały przede wszystkim pokazać brak podziałów między obecnym przewodniczącym a byłą szefową partii. Oboje mieli spójny przekaz, umiejętnie podzielili się rolami. Schetyna mówił o programie i konieczności stworzenia planu na wygranie wyborów, Kopacz podsumowywała 8 lat rządów i krytykowała rok sprawowania władzy przez PiS. Przewodniczący przekonywał, że priorytetowym celem platformy na kolejne trzy lata jest rozmowa z Polakami. Była szefowa rządu zarzucała gabinetowi Beaty Szydło kopiowanie pomysłów PO, między innymi programu dla seniorów i jednolitego podatku.
Ale jednocześnie politycy platformy za wszelką cenę unikali jasnych deklaracji programowych, co zresztą wypominał liderom jeden z uczestników spotkania. Grzegorz Schetyna nie chciał mówić, jakie konkretne rozwiązania jego ugrupowanie zaproponuje Polakom. Politycy podczas spotkań nie omawiali nawet szczegółowo deklaracji programowej. Uczestnicy mogli ją wziąć do domu. Także Ewa Kopacz nie zdradziła, jaki jest pomysł PO na wygranie wyborów, z jakimi hasłami partia będzie próbowała odzyskać władzę. Pod koniec spotkania w Węgrowie powiedziała jedynie, że „konkretne pomysły są w naszych głowach, są rozsądne i policzone“. I – jak sama dodała wbrew przewodniczącemu – zostaną one przedstawione za około rok, po zakończeniu spotkań w regionach.
Dużą część uczestników spotkań stanowili lokalni działacze partii. Skarżyli się oni na brak koordynacji pracy w kampanii wyborczej, konflikty na szczytach władzy w PO i brak umiejętności odpowiadania na zarzuty PiS-u. Jednym z widocznych zadań liderów platformy na spotkania w regionach była właśnie mobilizacja lokalnych struktur ugrupowania. Schetyna chce, żeby regionalni politycy zaangażowali się w większą aktywność, właśnie poprzez tworzenie szczegółowego programu. W ten sposób chce utrzymać stabilizację w partii przez kolejne trzy lata, do wyborów parlamentarnych.
W odpowiedziach na pytania mieszkańców widać było także brak konkretnego, przemyślanego przekazu dotyczącego ośmiu lat rządów platformy. Z jednej strony politycy mówili, że w niewystarczającym stopniu w kampanii mówili o swoich sukcesach, a z drugiej podczas dzisiejszych spotkań nie wymieniali żadnych. Ewa Kopacz mówiła głównie o błędach, a Grzegorz Schetyna o tym, że szczególnie w drugiej kadencji rząd mógł zrobić więcej.
Spotkania w kolejnych miejscowościach będą się odbywać co około 2 tygodnie. Do końca czerwca politycy PO chcą odwiedzić wszystkie województwa. Najbliższe w listopadzie w lubuskim.
fot. 300POLITYA