— LIVEBLOG 300POLITYKI:
Szydło: Europarlament dał się wciągnąć w grę polityczną zorganizowaną przez PO. Ta gra ośmiesza PE
Śpiewak: Potrzebna komisja śledcza i Trybunał Stanu dla polityków. Sędziowie muszą się oczyścić
Bielan: O likwidacji MSP wiedzieliśmy od momentu wyborów
Szydło o obecnym kształcie UE: Ta Unia właśnie się rozpada
Śpiewak o małej ustawie reprywatyzacyjnej: To tak, jakby lis pisał ustawę o dostępie do kurnika
Szydło o Misiewiczu: Rozmawiałam na jego temat z Macierewiczem. To w jego rękach jest ta kwestia
Szydło o rocznicy prac rządu: Przedstawię wtedy informację, co udało się zrobić, a co nie. Każdy podlega ocenie
Szydło: Za kilka godzin powiem, co stanie się z Ministerstwem Skarbu Państwa
Polityczny plan czwartku: konferencje Szydło i podkomisji smoleńskiej
https://300polityka.pl/live/2016/09/15/

— TO ICH SZYDŁO MA ŚCIĄĆ – DYMISJE W RZĄDZIE TO KWESTIA GODZIN – pisze w Fakcie Magdalena Rubaj: “Jackiewicz – za państwowe spółki, Jurgiel – za aferę w stadninach, Waszczykowski – za Komisję wenecką, Adamczyk – za kolej i przetargi”.

— LASEK KŁAMIE, SĄ NA TO DOWODY – GPC: “Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz upubliczni nagrania i notatki z posiedzeń komisji Jerzego Millera. – Podkreślam, że wbrew temu, co mówi Maciej Lasek, członkowie komisji Jerzego Millera nie mieli dostępu do wraku i szczątków samolotu – mówi nam szef MON‐u. O tych i o innych kłamstwach komisji Millera dowiedziały się wczoraj rodziny o ar, które spotkały się z przedstawicielami podkomisji do spraw ponownego wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej powołanej przez MON”.

— MACIEREWICZ OCZYSZCZA IMIĘ GEN. BŁASIKA – tytuł w Fakcie: “Podkomisja, którą resort obrony narodowej powołał do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej, ma dziś ujawnić nowe materiały. Chodzi o nagrania, z których ma wynikać, że w kokpicie nie było szefa Sił Powietrznych gen. Andrzeja Błasika (†47 l.). Dotychczasowe ustalenia, m.in. komisji Jerzego Millera (64 l.), dowodziły obecności gen. Błasika w kabinie pilotów przed tragedią. Miał on ich zachęcać do próby lądowania, która zakończyła się katastrofą. Temu z kolei zaprzeczali od lat politycy PiS i wdowa po generale Ewa Błasik. Teraz szef MON chce bronić dobrego imienia Błasika. Minister już wcześniej twierdził, że po ponownym oczyszczeniu i odczytaniu zapisów, którymi dysponowali polscy badacze, nie wynika, że generał był w kabinie. Eksperci Macierewicza, działający w podkomisji smoleńskiej zamierzają też wykorzystać nowe nagrania, jakie strona polska otrzymała z Łotwy i Szwecji. Mają się na nich znajdować rozmowy prowadzone w kabinie Tu-154M przed katastrofą m.in. z rosyjskimi kontrolerami”.

— AGNIESZKA KUBLIK O SPOTKANIU MACIEREWICZA Z RODZINAMI – pisze w GW: “Minister Macierewicz wiele mówił o winie „strony rosyjskiej” i o „systemie manipulacji kłamstw Tuska i Millera”.

— NOWE DOWODY UZUPEŁNIAJĄ OBRAZ KATASTROFY, ALE CAŁKIEM GO NIE ZMIENIAJĄ – pisze w RZ Michał Szułdrzyński: “Nawet jeśli dziś odnajdywane są dokumenty, które zwiększają naszą wiedzę o szczegółach, nie dowiadujemy się niczego, co by całkowicie zmieniało naszą wiedzę o katastrofie. To dobrze, że poznajemy nowe dokumenty i jesteśmy coraz bliżej zgromadzenia wiedzy, która pomoże wyjaśnić wszystko do końca i zamknąć sprawę. Tyle tylko, że PiS może mieć kłopot ze spełnieniem oczekiwań swoich wyborców po tym, jak wysoko ustawił poprzeczkę wieloletni szef parlamentarnego zespołu wyjaśniającego katastrofę smoleńską, czyli właśnie Antoni Macierewicz”.

— POLITYCY PIS WCIĄŻ NIE PRZEDSTAWILI DOWODÓW – pisze dalej Szułdrzyński: “Niedługo minie rok od wygranych przez Prawo i Sprawiedliwość wyborów, a mimo to politycy tej partii wciąż nie przedstawili dowodów na to, że katastrofa przebiegała w znacząco inny sposób, niż wiadomo było dotychczas. Dlaczego?”.

— 500+ ZNIECHĘCA DO PRACY – Piotr Mączyński i Leszek Kostrzewski w GW: “Prawie ćwierć miliona matek, głównie ze wsi i z małych miast, w ciągu najbliższych trzech-czterech lat zrezygnuje z pracy. Zarabiają tak mało, że zamiast pensji wolą pobierać 500 zł na dziecko. To prognoza Centrum Analiz Ekonomicznych. Ten exodus już się zaczął: pracę rzucają kasjerki, zbieracze owoców czy sprzątaczki”.

— KONIECZNA JEST ZMIANA MODELU ROZWOJU – piszą dalej autorzy GW: “Dlatego tak ważna jest zmiana modelu naszego rozwoju. Wyłącznie innowacje, wynalazki czy patenty mogą sprawić, że będziemy mieli coraz więcej firm rozpychających się nie tylko na krajowym podwórku, ale też na zagranicznych rynkach. I dzięki temu będziemy bogatsi. Wówczas więcej będziemy też mogli płacić osobom na najniższych stanowiskach”.

— MINISTER EDUKACJI NA POLU MINOWYM – pisze w RZ Zuzanna Dąbrowska: “Ale presja czasu jest nieubłagana: do końca roku muszą być gotowe podręczniki, tak by można było je wydrukować. A to oznacza wcześniejsze ich opracowanie według nowych podstaw programowych. Te mogą być przygotowane po zakończeniu prac legislacyjnych. Muszą także zostać skonsultowane. Nie da się reformy edukacji wprowadzać bocznymi drzwiami jako projektu poselskiego. Anna Zalewska nie ma już czasu. Pracuje na polu minowym i nie może się pomylić. Wysadzenie w powietrze polskiej szkoły to nie jest przecież zadanie dla ministra edukacji…”.

— MATKA ZBIGNIEWA ZIOBRO – LEKARZE CHCĄ MNIE ZRUJNOWAĆ – pisze SE: “Kosztowną ekspertyzą zajęła się krakowska prokuratura, która podejrzewa specjalistów, że mogli oni chcieć wyłudzić pieniądze. Oburzenia nie kryła również Krystyna Ziobro. – Mam poważne obawy, że biegli chcieli zniechęcić mnie do dochodzenia prawdy perspektywą finansowej ruiny. Zażądali prawie 372 tysięcy złotych za 23 strony merytorycznej ekspertyzy, stanowiącej jedynie uzupełnienie pierwszej opinii. Wiedzą, że tymi kosztami sąd może mnie obciążyć – twierdzi matka Zbigniewa Ziobry. I faktycznie, według prawników sąd może obciążyć kosztami oskarżyciela prywatnego, jakim jest w tym przypadku Krystyna Ziobro”.

— URZĘDNIK LECHA KACZYŃSKIEGO NIE SŁYSZAŁ WYBUCHU – GW relacjonuje proces Arabskiego: “Były urzędnik Kancelarii Prezydenta czekał na Lecha Kaczyńskiego na lotnisku w Smoleńsku. Gdy doszło do katastrofy, słyszał tylko zwiększone obroty silnika samolotu, potem ciszę. Żadnego huku. Zeznania urzędnika Marcina W. odczytano wczoraj w sądzie na kolejnym dniu procesu Tomasza Arabskiego i czwórki urzędników oskarżonych przez rodziny smoleńskie o zaniedbania. Złożył je w prokuraturze. Marcin W. w 2010 r. pracował w biurze szefa Kancelarii Prezydenta. Był w zespole, który zajmował się przygotowaniem wizyty Lecha Kaczyńskiego w Katyniu. W dniu katastrofy (10 kwietnia) był na lotnisku w Smoleńsku. Z ambasadorem Jerzym Bahrem i innym pracownikiem kancelarii czekali na Lecha Kaczyńskiego. W pobliżu była limuzyna dla prezydenta, samochody ochrony, autokary dla delegacji oraz rosyjskie służby”.

— UE BEZ WIZJI DLA BIZNESU – tytuł na jedynce RZ: “Bruksela chce utrudnić życie polskim firmom, choć oficjalnie broni swobody przemieszczania się pracowników”.

— URODZINY: Marcin Mastalerek, Katarzyna Adamiak-Sroczyńska, Jerzy Ciszewski, Grzegorz Osiecki, Janusz Krasoń, Tomasz Jastrun, Adam Giersz, Magda Żakowska … oraz współautor Stanu Gry…