Tyszka: W Sejmie chodziły słuchy, że po stronie PiS mogło dojść do 3 przypadków głosowania „na dwie ręce”
– W Sejmie po głosowaniu chodziły słuchy, że po stronie PiS mogło dość nawet do 3 przypadków [głosowania „na dwie ręce”] – przyznał dziś w radiowej „Trójce” Stanisław Tyszka.
Jak dodawał polityk Kukiz’15:
„PiS w ostatniej chwili, rano w czwartek, dorzuciło wybór sędziego. Jeśli PiS-owi się wydaje, że wybór ich sędziego przybliży ich do zyskania przewagi w TK, to się mylą. Bo to zaprzeczenie sygnałowi, który wysłał Jarosław Kaczyński, że chcą rozmawiać, że chcą dialogu. To jest zaognianie wojny polsko-polskiej. Polacy nie chcą TK Platformy czy PiS, chcą TK, który będzie orzekał w imieniu obywateli (…) PiS chce rozwiązywać sprawy siłowo”
Wicemarszałek nawiązywał do sytuacji w swoim klubie:
„U nas miała miejsce sytuacja nieakceptowalna, dlatego poseł Zwiercan natychmiast została wykluczona z klubu. Natomiast politycy PiS mówili, że to „młodzi” posłowie, że mogli się pomylić, dlatego tę sprawę należy wnikliwie sprawdzić. Być może liczą, że pani poseł dołączy do nich”