
Czarzasty na Kongresie SLD uderza w „Wyborczą”, mówi o swoim upadku i ZL: „Żadna białowłosa nie wjedzie tu na białym koniu”
Czarzasty na Kongresie SLD uderza w „Wyborczą”, mówi o swoim upadku i ZL: „Żadna białowłosa nie wjedzie tu na białym koniu”
– Nie „Gazeta Wyborcza” wybierze wam przewodniczącego. Jestem po aferze Rywina – aferze, której nie było. Wszyscy to widzą. Łatwo jest walnąć twarzą o beton. Łatwo upaść. Ale trudniej się podnieść. 12 lat pracowałem na to, nie będąc ani radnym, ani posłem, żeby znów występować w mediach. Żeby znów stanąć twarzą twarz przed ludźmi i spojrzeć im w oczy. I już mogę – mówił dziś na zamkniętej dla mediów części Kongresu SLD Włodzimierz Czarzasty, który przekonywał kilkuset zgromadzonych na sali delegatów do poparcia go na szefa SLD. Jak przekonywał: – Jeśli jest ktoś na tej sali, kto uważa, że w SLD przyszedł czas na gaszenie światła, to niech na mnie nie głosuje.
Główne punkty przemówienia Czarzastego, które 300POLITYKA publikuje w całości, pod tym linkiem.
Więcej z: Live
