Kopacz: PiS? Zarzucali Polsce najgorsze, a dziś śmią mówić, że PO skarży się w Unii
Była premier w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie była dziś pytana o podsłuchiwanie dziennikarzy, którzy ujawnili aferę taśmową, za poprzednich rządów:
„Jeśli ktokolwiek ma dowody, że ktoś był podsłuchiwany niezgodnie z prawem, niech złoży wniosek do prokuratury. Ja na to czekam. Każdy, kto złamał w Polsce prawo, powinien za to odpowiedzieć. Jeśli ktokolwiek podsłuchiwał dziennikarzy, kogokolwiek, bez zgody sądu, wbrew obowiązującemu prawu, powinien za to odpowiedzieć. Jeśli są na to dowody, to niech prokuratura się tym zajmie. Nawet poprzez wyznaczonych prokuratorów, których namaści pan minister Ziobro”
Ewa Kopacz mówiła też o debacie, jaka toczy się na forum Europy o sytuacji w Polsce. Była szefowa rządu krytykowała PiS za niedawne działania polityków tej partii:
„Mam wrażenie, że politycy PiS sobie myślą, że żyjemy w dwóch równoległych wszechświatach. I że to, co się wydarzyło kilkanaście miesięcy temu, jest dziś nieaktualne i niebyłe. No to przypomnijmy sobie wcześniejsze wystąpienia polityków PiS w Parlamencie Europejskim, wysłuchania publiczne organizowane przez PiS, zarzuty na forum UE, że wybory w Polsce są fałszowane… To wszystko było i nikt tego gumką nie wymaże. Oni nie pamiętają, że lekką ręką formułowali zarzuty wobec Polski na forum PE, a dzisiaj śmią zarzucać, że ktoś się rzekomo skarży. Wystarczy być dobrym obserwatorem, by widzieć, co się dzieje dziś w Polsce. I to nie jest jedynie opinia polityków. Zapytajcie tych dziesiątek tysięcy ludzi, którzy wyszli na ulice”