Petru apeluje do Kornela Morawieckiego o rozsądek: Jego wystąpienie było niebezpieczne, PiS go wykorzystuje
– Trybunał Konstytucyjny był ostatnią deską ratunku. Zawsze można było się do niego zwrócić. Dziś jest osłabiony. Nie wiadomo będzie, czy wyrok wydany przez TK będzie ważny, czy nie. Bo zawsze te wyroki będą podważane. Jarosławowi Kaczyńskiemu udało się osłabić jedną z najważniejszych instytucji demokratycznych – przekonywał dziś w Radiu Zet Ryszard Petru.
Lider Nowoczesnej przewidywał, że kolejną instytucją, za którą”weźmie się” PiS, będzie np. Komisja Nadzoru Finansowego.
Petru nie chciał już mówić o „zamachu na Trybunał”, używał stwierdzenia „osłabienie demokracji”.
Gdy Monika Olejnik przytoczyła słowa Kornela Morawieckiego, który powiedział w Sejmie ostatnio, iż „prawo, które nie służy narodowi, to jest bezprawie”, Petru stwierdził:
„Szanuję Kornela Morawieckiego za to, co robił w latach 80., aczkolwiek uważam, że w tamtym czasie też miał takie momenty, kiedy pamiętam proponował żeby walczyć zbrojnie z komunizmem, a nie w sposób pokojowy, co byłoby bardzo kosztowne [w przypadku pierwszego rozwiązania]. Powiem szczerze, że to jego wystąpienie [z mównicy sejmowej] było trochę niebezpieczne. Chciałbym zaapelować do Kornela Morawieckiego o rozsądek. Bo idąc tą drogą, to można wszystko unieważnić. To będzie oznaczało, że jeśli Konstytucja będzi blokować jakiś „świetny” pomysł” PiS-u, to trzeba będzie tę Konstytucję zmienić (…) Kornel Morawiecki jest wykorzystywany przez PiS, później będzie żałował, że mówił takie rzeczy, które dają możliwość PiS-owi działań niezgodnych z Konstytucją”
Lider Nowoczesnej przewidywał, że rząd PiS „za rok, dwa”, się rozpadnie, bo nurty radykalne i centrowe w tej partii będą nie do pogodzenia w dłuższej perspektywie.