PEK po swojej rezygnacji wspiera Siemoniaka w wyborach na szefa PO
Jak mówiła premier Kopacz na briefingu po posiedzeniu Rady Krajowej PO:
„To będą wybierać wszyscy. Wiem, na kogo bym oddała głos. Jak będę miała listę wszystkich startujących, to wtedy, jak mnie zapytacie, to powiem wam. Każdy, kto jest odpowiedzialny, kto jest sprawdzony, kto potrafi łączyć a nie dzielić, słuchać, a nie tylko gadać, i kto ma metody współpracy oparte na szacunku dla drugiego człowieka, jest dobrym kandydatem. Te wszystkie cechy, o których mówiłam, niewątpliwie posiada Siemoniak”
PEK wyraziła nadzieję, że do startu w wyborach na szefa PO stanie kilku kandydatów. Przyznała, że jej nadrzędnym celem było utrzymanie jedności w partii.
Odniosła się też do swojego wczorajszego sejmowego wystąpienia:
„Wiem, że wielu dziennikarzy komentowało, że moje wystąpienie w Sejmie było zbyt ostre, ale nie minęło kilka godzin. Zobaczcie państwo: komisja służb specjalnych, która już jest zagrożona, jeśli chodzi o kadencyjność przewodnictwa. Zmniejszony skład, czyli brak reprezentacji, dobry obyczaj, który panował w Sejmie, zostanie naruszony. Wczoraj wybór prezydium Sejmu, gdzie wszystkie kluby parlamentarne mają swoją reprezentację. Dzisiaj ustawa o Trybunale Konstytucyjnym. A więc ten zły czas, który przyszedł, musi znaleźć tamę lub blokadę, o którą się rozbije. Dzisiaj jako PO jesteśmy wyjątkowo potrzebni Polakom”