Morawiecki: Do ustalenia pozostaje miejsce mniejszych klubów. Kluby PO i PiS chcą siedzieć koło siebie
Jak mówił na briefingu w Sejmie marszałek senior Kornel Morawiecki:
„Mam nadzieję, że mój udział w tej nowej kadencji jest też charakterystyczny, ponieważ jestem człowiekiem, któremu Polska na sercu leży od dawna i jestem tym bardzo zbudowany, że mogę reprezentować ludzi Solidarności, Solidarności Walczącej, którzy po transformacji byli w dużym stopniu zmarginalizowani”
Dalej był pytany, czy udało się ustalić, jak będzie wyglądał rozkład poszczególnych klubów:
„Prawie. Zasadniczy konsensus już jest. Jeszcze chwila. Prosiłem o parę godzin przerwy, ale zasadniczo prawie wszystko jest ustalone. Do ustalenia pozostaje miejsce mniejszych klubów – Nowoczesnej, PSL-u. To zostaje, bo kluby PO i PiS chcą siedzieć koło siebie. To drobiazg”
Na stwierdzenie, że podobno nie można znaleźć chętnego do siedzenia na miejscach lewicy:
„Możliwe, możliwe. Myślę, że się zgodzimy. Postaramy się znaleźć zgodę i to będzie dobra zgoda dla Polski. To sprawa bardziej techniczna”
Morawiecki był też pytany, czy czuje się narodowcem:
„Wszyscy czujemy się członkami komitetu wyborców Kukiz ’15, który chce zmieniać Polskę, który wchodzi do Sejmu z wielkimi projektami i marzeniami. I tak się razem czujemy”
Dalej mówił o Marszu Niepodległości:
„Nie widzę żadnej siły w Polsce, która byłaby antysemicka, ksenofobiczna. Jesteśmy Polakami. Nie do końca zgadzam się z formułą Marszu Niepodległości, jaka jest od paru lat, chociaż byłem na kilku takich marszach. To powinien być Marsz Rzeczpospolitej. Powinni być zaproszeni główni reprezentanci Rzeczpospolitej, czyli prezydent, premier, marszałek Sejmu, prezydent Warszawy. I wtedy Warszawa powinna w tym marszu uczestniczyć”