
Gowin: Nie jestem elementem gry wizerunkowej. Rozmawialiśmy z Szydło o tece szefa MON na początku lipca
Gowin: Nie jestem elementem gry wizerunkowej. Rozmawialiśmy z Szydło o tece szefa MON na początku lipca
– Przyjmę to z pełnym zrozumieniem – stwierdził Jarosław Gowin, pytany przez Bogdana Rymanowskiego, co się stanie, gdy Beata Szydło po wygranych przez PiS wyborach zmieni zdanie co do obsady ministerstwa obrony.
Lider Polski Razem przekonywał:
Nie jestem elementem gry wizerunkowej. Zaczęliśmy na ten temat rozmawiać z Beatą Szydło na początku lipca. Ale to na razie – do 25 października – ewentualność. Musimy wygrać wybory. Przedwczoraj rano zapadła ostateczna, krótka, żołnierska decyzja. Przyjąłem propozycję”
Gowin komentował też słowa ministra Siemoniaka pod jego adresem:
„Bardzo cenię ministra Siemoniaka. Jeśli wygramy wybory, a ja będę szefem MON, będę kontynuować to, co dobre w dorobku mojego poprzednika. Ale nie jestem parawanem [jak stwierdził Siemoniak – red.]. Nie jestem „wąskim” specjalistą od armii, ale nie trzeba mieć takiej wiedzy szczegółowej, żeby być ministrem. Trzeba mieć poczucie racji stanu. Jako polski patriota mam takie poczucie”
Jak stwierdził polityk zjednoczonej prawicy, „nie sądzi on, żeby Antoni Macierewicz zechciał pełnić rolę wiceministra”.
Więcej z: Live
„Jestem tego zwolennikiem”. Żurek o odszkodowaniach „neo-sędziów” na rzecz Skarbu Państwa
