PEK o meblach: Trzeba pytać Komorowskiego. W KPRM wszystko jest na miejscu

PEK na briefingu w Sieradzu była pytana o zabranie przez Bronisława Komorowskiego 101 przedmiotów z Pałacu Prezydenckiego – m.in. żyrandola – dla swojego instytutu:

„Warto byłoby zapytać Bronisława Komorowskiego. Urzęduję od roku w innej Kancelarii – Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i gwarantuję, że tam wszystko jest na miejscu. To, co działo się w Kancelarii Prezydenta, i jeśli są jakiekolwiek wątpliwości – a znam Bronisława Komorowskiego jako wyjątkowo uczciwego i solidnego człowieka – wiec myśle, że jest na to jakieś wytłumaczenie”

Premier była też pytana o projekt PiS-u dot. wprowadzenia minimalnej stawki godzinowej, ale tylko w przypadku umów-zleceń:

„Mnie to nie zdziwiło. To nie jedyny projekt obiecywany głośno i szumnie przez naszych oponentów politycznych, składany Do Sejmu, który okazuje się być zupełnie czymś innym. Jeśli dzisiaj mówimy o stawce godzinowej, wycenionej nie mniej niż 12 godzin [dosłowny cytat -red.], to my, Platforma wiemy, o czym mówimy. Natomiast ci z PiS-u, którzy obiecali co najmniej 12 zł za godzinę w pracy, mówią: ale dotyczy to tylko umów-zleceń. Mało tego, tych umów-zleceń, w których jest określona ilość godzin. Czyli to takie fasadowe tworzenie prawa, a mało tego, co bardzo niebezpieczne, zachęcanie do zatrudnienia na umowach-śmieciowych”

Dalej mówiła:

„Nasza umowa, która mówi o jednolitym kontrakcie, która mówi: stawka godzinowa nie może być niższa niż 12 zł z godzinę, powoduje, że ten rząd, który przedstawiał taki projekt, musi podnieść również płacę minimalną. Stąd my wiemy dokładnie, czego my chcemy. Chcemy likwidacji umów śmieciowych na rzecz jednolitego kontaktu zatrudnienia i stawki godzinowej, która nie będzie niższa niż 12 zł. Co będzie się oczywiście wiązało z podniesieniem kwoty minimalnej. Więc dzisiaj PiS trochę, nie mówiąc o szczegółach, po raz kolejny nie powiedział prawdy obywatelom, przedstawiając ten projekt”

PEK zadeklarowała też:

„Bezpieczeństwo energetyczne Polski jest oparte na węglu. Dlatego nie będę zamykać kopalń, nie będę zwalniać ludzi, którzy mają tam pracę. Obowiązkiem mojego rządu jest znaleźć alternatywne źródła. Nie możemy być zdani tylko na jeden surowiec, stąd ustawa o OZE”