Nitras: Wybory powinny odbyć się bez ingerencji prezydenta. Mamy do czynienia z próbą narzucenia pytań

– Myślę, że prezydent zna Konstytucję. I wie, że orędziem prezydenckim nie może wprowadzić w Polsce referendum. To Senat wyraża zgodę na przeprowadzenie referendum, na wniosek prezydenta – mówił w Radiu Koszalin Sławomir Nitras, pytany o dzisiejszą decyzję prezydenta Dudy ws. referendum.

Jak dodawał doradca premier Kopacz:

„Nie było takiej sytuacji w ostatnim 25-lecia, żeby łączyć referendum z wyborami parlamentarnymi. Zresztą stanowisko PKW było takie, że tego robić nie wolno. Nie wiem, jakie stanowisko PKW jest dzisiaj”

Nitras przedstrzegał Dudę przed ingerencją w wybory parlamentarne:

„Musi być bardzo ostrożny. Jeśli popełni błąd, to położy się cieniem na jego prezydenturze. Dobrze byłoby, gdyby wybory parlamentarne odbyły się bez ingerencji prezydenta. A taka próba narzucenia pytań formułowanych tak naprawdę przez jedną formację polityczną – macierzystą formację prezydenta Dudy – byłaby ingerencją w te wybory (…) Pan prezydent musi wszystko na spokojnie przemyśleć. Musi pamiętać o państwie”

Jak mówił jeszcze o Dudzie doradca Ewy Kopacz:

„Oczekuję od pana prezydenta, że będzie sprawował funkcję w interesie państwa, obywateli, a nie w interesie formacji politycznej, z której się wywodzi. Ja nie stawiam zarzutu, że prezydent Duda tak czyni. Wybory parlamentarne trzy miesiące po wyboram prezydenckich stanowią punkt zwrotny w prezydenturze Dudy. Bo jego zachowanie w tej kampanii – zaangażowanie lub netrualnosć – odbije się piętnem na prezydenturze Andrzeja Dudy. Jeśli będzie neutralny, jego szanse na reelekcje będą większe. Jeśli zwiąże swoje losy jako prezydent z PiS, to ograniczy szanse na reelekcję. A sądzę, iż on o reelekcji myśli”