PEK pytana o głodujące dzieci i rosyjską propagandę: Dla nas to bardzo krzywdzące…
Ewa Kopacz była dziś pytana o swoją wczorajszą wypowiedź na temat rosyjskiej propagandy i głodujących dzieci w Polsce. PEK pytana, jak problem głodujących dzieci wykorzystywany jest przez rosyjską propagandę, odpowiedziała:
„Dla nas to bardzo krzywdzące, wypowiedzi umieszczane na stronach ambasady rosyjskiej. Albo wypowiedzi Miedwiediewa, który mówi o tym, że polska żywność jest niewartościowa. I wtedy, kiedy odnoszą się… mówię o wypowiedzi najprawdopodobniej z ambasady płynącej, że w związku z tym tą polską żywność zamiast wysyłać gdziekolwiek, to dajmy naszym głodującym dzieciom – daje to argument do tego, żeby tego rodzaju sformułowania padały, a to autentycznie nie służy [cytat dosłowny – red.]”
Jak mówiła dalej premier:
„Powtórzę to jeszcze raz: polska żywność jest zdrowa i spełnia wszelkie standardy europejskie. Dzisiaj mamy dobrze pracujące służby, również te sanitarne. Ale również służby weterynaryjne. Mówię tu nie tylko o owocach i warzywach, ale również o mięsie. Są to produkty, które naprawdę trafiają na rynki zachodnie. I są oceniane bardzo wysoko. To embargo, które nałożyła na nas Rosja, wtedy, kiedy nałożono na nich sankcje, zatrzęsło trochę naszym rynkiem. Ale skończyło się z korzyścią dla Polski. Dlatego, że nasi ministrowie intensywnie pracując znaleźli nowe rynki zbytu. Dzisiaj nie widzimy deficytu, wręcz przeciwnie – rzeczywiście eksportujemy dużo więcej niż wtedy”