
Mucha krytykuje Arłukowicza, o listach mówi: Zarząd skoryguje to, co regiony zaproponowały niezgodnie z linią partii
Mucha krytykuje Arłukowicza, o listach mówi: Zarząd skoryguje to, co regiony zaproponowały niezgodnie z linią partii
– Po to jest ta druga instancja, po to jest zarząd krajowy i rada krajowa, by skorygować to, co regiony nie do końca zgodnie z linią partii potrafią zaproponować w pierwszej instancji – mówiła w Polskim Radiu Joanna Mucha, podkreślając, iż dyskusja o listach nie służy partii.
Rzeczniczka sztabu PO odniosła się do nagranych polityków PO w kontekście ich startu w wyborach. Broniła byłego już ministra skarbu. – Został nielegalnie podsłuchany, tak jak każda z nagranych osób, i poza wulgaryzmami, poza jednym cytatem, który on przytoczył, z którym się nie zgadzam, to tak naprawdę nic obciążające na tych taśmach w stosunku do Włodzimierza Karpińskiego nie było – mówiła Mucha.
Skrytykowała przy tym Bartosza Arłukowicza: – Nie możemy porównać sytuacji Karpińskiego z sytuacją Arłukowicza. O którym wiemy, że jest nagrany, ale nie wiemy, co jest na tej taśmie. Prawda jest taka, że Bartosz Arłukowicz mimo tego jako bardzo został źle przyjęty, jak źle był przyjmowany, trochę na własne życzenie – bo ten brak kontaktu z mediami, ten brak dialogu – wywołał rzecz, która nie była dobra i właściwa. Ale on naprawdę sporo zrobił dla systemu [zdrowia].
Mucha była też pytana o słowa Bożenny Bukiewicz z rady regionu lubuskiej PO („I tak przegramy wybory”): – Nie wiem, czy padły te słowa, znam je z doniesień medialnych. Jeśli padły, to byłyby niezwykle niefortunne. Byłaby to rzadka postawa wśród polityków PO. Bo czujemy, że trendy [sondażowe] lubią się odwracać.